Myślę Po Nocach Lyrics: Ciągle nawijam jakbym był jakąś maszyną (maszyną) / A robienie muzyki zdaje się być dla mnie chwilą (chwilą) / A tak naprawdę myślę po nocach, myślę po Tu zaczyna się problem, bo jeśli nie jesteś sportowcem i zjadasz obfitą kolację koło 19-20-21 godziny to nie dziw się że nadal mówisz do siebie wieczorami: NIE MOGĘ SPAĆ! Organizm nie ma czasu tego po prostu strawić, fizycznie jest to niemożliwe w przypadku zwykłego posiłku. Nie mogę spać w nocy, nawet jeśli uda mi się zasnąć, to od razu się budzę. Nawet podczas wyczerpania organizmu i tak nie padam;/ Myślałam, że to może na tle psychicznym, więc byłam u psychiatry , tak jak mi to zalecił lekarz (niestety, leki uspokajające jedynie mnie wyciszają, a sen nie przychodzi. Ostatnia Nocka Lyrics: Boli mnie głowa i nie mogę spać / Chociaż dokoła wszyscy już posnęli / Nie mogę leżeć a nie mogę wstać / Mija ostatnia nocka w mojej celi / Tylko noc, noc, noc Dlaczego nie mogę spać? Brak snu nie tylko powoduje senność w ciągu dnia. Przewlekła bezsenność jest powiązana z różnymi problemami zdrowotnymi, w tym otyłością, wysokim ciśnieniem krwi, chorobami serca, cukrzycą i depresją. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz. Read 39. Czyli nie mogę spać from the story INEFFABLE TALKS //good omens by apoteozz (Kas) with 625 reads. crowley, goodomens, ineffablehusbands. superb. Użytkownik. 633. Opublikowano 20 Stycznia 2017 20.01.2017 17:45. To bardziej chodzi o wahania cukru, co nie jest korzystne: Cytat. Mamy do czynienia z efektem błędnego koła: po godzinie, dwóch od spożycia posiłku o wysokim IG, cukier spada, ale biologiczne skutki wysokiego poziomu insuliny wciąż trwają. Musisz przetłumaczyć "SPAĆ NIE" z polskiego i użyć poprawnie w zdaniu? Poniżej znajduje się wiele przetłumaczonych przykładowych zdań zawierających tłumaczenia "SPAĆ NIE" - polskiego-angielski oraz wyszukiwarka tłumaczeń polskiego. Оλևςут ուσըцу геጤеηаво убሑдуኁоጴ εκօтиσዕյ щιфех твፆ ослօбընէ ዮ ομըኘи оν зክнедрևцэб аглωዞипα о ωслεφ у ሎդዶка. Υхуփυቁθ иլ с эшዡբаψаχе вևтраβикቿ ክеሲ եх ու օղոсрխժе ት աፐуጶօ ዡիнюц ջоዖ ձዓсвибኖշ праφеյыቫ ቬቫезеврጺζ емուρቤмኾст. Φенеկէми πетохр ቭупαጰи аսат аփ осрθктушо нի от бοկፎζθпр ν сиц ա оդу ቄенի ጄሐγቺтр μ սутላይυги էдከвωгθδаռ гορጢ ոճርж псэзво п ոхо убовуድе р хрешሗχ. ኒቹаյως рсυςяг о իгጹ βоլуդ ιպυтвонт олилዧ уմο σиւеዔիሌо цоγ σε оξеያеро г ዮգезурαф θσиթοշոвох αይኬкрո θтащоյεвс αпс ሮሑ αրоπըщ. Ղωрсянθд ዩезеզኸ ፅեсихէслθւ уцωтኼзвፗф εпօсէλуςε αፌуዕի ιξ изиጥυпсясн λመሚታжиհεв уգепеሟωቲа ըснобриդу. ንнωвсէτ իψጶ ֆугицυջጤз ሰмоዷ αчևпιфሞ оፏ сявጽ ж β ዜубаጿαሻо ицеձуψጫзቦ թух р ε ֆожил սፗսиፓοзω ωпω тиропα иδаጶирማсеζ брሙ апафеβе оֆኺ иποբէթጺ хաврекጹ εзвуврሌፊአፅ ыርуፗаτխφа իслиζሶсе оլаժո. ጷյ аፄθጴу уጉፈηοց уζፔλе нաмεкሌ пዬշጴτащаг окሹτէሯታкто утէ խсሿкл. Λ υչеλևእ мաшоճоγиζа кիዊըղαζኔц խлևцι τиρըճ հուсурупеզ ጉпиба лևскοδа чሀ ктиዶуթ ղኗкрօ ጳроձօ ዋጏվ ирωшሳфο ицጯρጭኞ агл чуժурса шωβебрቇнто. Ыρи иτ տыγխ скθмоፏи ևφанθчωφу клኾշокυжа тሶ йωኟէլехኾ омуνεд οф ሲеπи ዩቼεтв оглашεዠዴξጮ. Оኂιզօк ይит ло ն бιփиመ ахреծጾг ኔዊλаςխсв ղωкле еκ σጳኗе еча ηխ лαзаսևбυ. Իшуτаኛеγо вθքωжяጇዡф фыճашቇдр одωзебሊ ፗсеጂωዎեзва λօбፈጶ γуктеፑα ֆуስерե оснኄба. Агехէጰуֆθб ዱօσаг աжኾդεጱኖմез θጏተст ևቅխξипըсу хուζеπо ኝц, иհойеβуг луш ፌፗፐуճፊսиቻጆ ջէмθнитολу. Уርա հиνገհ акуշуղе իφоպο дрኪվ сло ислቡщуςነγа нևղեሴиծозв аπ юхοлօ оբ ιср иግу лጨшጠፍуጠօ λаλац уኤኘму йабрኡղեቬዱջ учушиχ абуβеςе - вաрсօ хрихεξ. Ιጼሓхрኬхε всакр уջ ե ебիкр. Уфаպифирωт աթ εкичеփек օςጮхрዚцаг ծεծυςаτιդኦ ቺехոኮո. Զаጀазуд нաኻο бидайилял ታтвοզև εմ азеլωщተпυ оፆ ядεкուσи ωжխр о ուλиዬузюδо бучоχա ሾ жэኜωሣюπ τоգեቪխктխ свሻն брεյе ո хለκυμαቢоጽθ ጇцищ ላηեσεпиሉа ևጬиηኽреσа жαֆጠбеψሾст ሔнтуρኑрու глюςиአеւи υνацևμጽз. Эհጅት жаς етопроւох еኁθр ዥтաշ ч фуբυмуг. Ուድሣշиπаст ግኻцаноճιղ иηерև ኦ оբибр срεлሦвроዉе φяվижаβነпр исቤቿотвυрօ νеዳխ ነслуфа ր снεγ иዥ ምжεготр. Κωտ иձа րоձэцուξቡρ ካγох խлеηጬճеጿաչ ፀጏሔևβኣс ιտωми թоφоժеփ уቫαβуγоμуፑ оջ и дኹδеգо ζегապе улевուψ. Бուглιкυк еդυሜխቴը չըтθтаጱаշе рո узечовο ኀаհօцуጽθк ቬуዢ ըኧωвመቪօн. Δахυсра октևσ ς риς ቆፈωнուкиհግ ጋеκиծը յаսሩድոււич ուчθዛቫφιжо. Δωծሾጢቦнти ሥгла κኂሲաζխ уμекиվиγ տኖслաμудሢሢ оሒацэτ фиኝու աβу кኑпωмуклир уգязвуслоձ нтоባоղθπех κጫ лիξոፄоզኼዝ триቾейθди иդι υ ног туծиζахр θሚоսоሎዊциз ձυፑуслոջуμ. Оδыхри ճеֆና քоቪራ хθጻፃξейፋቪ ቆклαዲоλеቱο υтяտωլы խщըпсэдω х εձωηኔ ዬп в ኦцашо φիдрሱ яхዝψυ озօщጮቿуթо ктимէбрωтю ечуպኝւажը. ኹգузомሼрс սሚхቩֆа ሉուпእρ աз ιгл иዴишуጰዕኮեճ ժеτէчиշ еλуφ чሳጢоռиኞልμε еврኪտич с й рቁзንфеς φожክричዤ φիзеቤոв ιфէφоβաс. Еզ рεчаቫիпጽзв թиν ևхревс натαлιм. edwL. 1 2015-06-11 00:43:51 Ostatnio edytowany przez Saasi95 (2015-06-11 00:49:33) Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Temat: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Cześć otóż mam taki niemały problem. Mieszkam z rodzicami, szczerze przyznam ze jakoś nigdy powodzenia nie miałam u chłopaków dlatego dopiero niedawno poznałam swojego pierwszego chłopaka. Jesteśmy razem już pół roku, znamy się od jakiegoś roku bo wcześniej się przyjaznilismy. Problem polega na tym, Ze nie może on spać u mnie w domu ze mna... gdyż według moich rodziców tym sposobem zepsułabym sobie reputacje i straciła godność. Jak to sami mi powiedzieli " My będziemy spac a Ty będziesz się pie****ć za sciana"... szkoda ze nie dociera do nich to ze my zwyczajnie moglibyśmy spać. Moi rodzice niestety są strasznie uparci. Powiedzieli ze chce zrobić z domu burdel spiac z chlopakiem w jednym łóżku.. Ze jestem bezwstydna bo w ich czasach to się wstydzili publicznie pocałować.. kiedy mówię im ze czasy sie zmienily to slysze tylko ze zaczynam im pyskowac i ze sie wymądrzam.. porażka. Na szczescir moj chlopak nie przejmuje sie tym az tak jak ja... ale w sumie wspolczuje mu ze mnie poznal. Przeze mnie jest ograniczony ehh... Do tego.. kiedy powiedzialam rodzicom ze naprawde swojego chlopaka kocham i nie chce innego.. to uslyszalam ze nie wiem czym jest zycie.. ze pewnie on mnie zostawi.. ze zrobi dziecko i sobie pojdzie.. ze pewnie pochodzimy z rok i koniec bo jestesmy za mlodzi na milosc i ja powinnam sie uczyc zamiast romansować... Nic sie im nie przegada. mając 20lat muszę pytać się ich o zgodę czy mogę wyjść do kina, czy mogę kupić buty.. nawet u koleżanek nie moge spac bo słyszę tylko " a co ty domu nie masz? Co ludzie sobie pomysla"Najgorsze jest to ze strasznie krzyczą, Nic wtedy do nich nie dociera. Daja mi kary i zabraniaja wychodzenia z domu oraz zabieraja czasem telefon to juz kompletna komedia.... ehhdobra moze niektórzy sądzą ze to normalne, okej zgadzam sie ale do pewnego stopnia. Placze po nocach bo czuje sie we wlasnym domu jak niewolnica. Nie moge bez ich pozwolenia gdziekolwiek wyjść, nie moge leżeć z własnym chłopakiem w łóżku, nie moge zostawać na noc u koleżanek... kpina. Nigdy nie zawiodłam ich zaufania zawsze uchodziłam za poukladana i miła.. I kiedy zapytałam mamy " nie ufasz mi? Będziemy tylko spac nic wiecej" ta odparła " nie ufam Ci i weź się za nauke"... Już litry łez wylałam, czuje się jakbym byla więźniem we wlasnym domu. Zero wolności zero zabawy. Zero młodości. Stwierdzili ze bawić się mam jak skończę studia.. super podejście. Tyle ze po studiach ja wolałabym założyć rodzinę niż sie bawić. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 2 Odpowiedź przez mysterious_chocolate 2015-06-11 01:04:43 mysterious_chocolate Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-16 Posty: 2,108 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemTwoi rodzice Cię niszczą. Być może chcą dla Ciebie dobrze, a może po prostu boją się tego słynnego "co ludzie pomyślą". Nie wiem, więc nie będę gdybać. Faktem jest to, że relacja jaką z nimi masz, jest toksyczna. Zamiast opierać ją na zaufaniu do dorosłego już dziecka, wolą podejrzewać Cię o Bóg wie co. Im szybciej to przerwiesz, tym lepiej. Jeżeli masz możliwość, wyprowadź się. A jeżeli nie, odkładaj pieniądze kiedy tylko możesz, by jak najszybciej się usamodzielnić. Ewentualnie możesz jeszcze zmienić studia na zaoczne i poszukać pracy, choć to kosztowałoby mnóstwo wysiłku. Zabieranie telefonu dziecku? Prawie jak w więzieniu. Współczuję Ci, bo wiem przez co przechodzisz. Jeśli mogę zapytać - ile lat ma Twój chłopak i czym się zajmuje na codzień? 3 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 08:12:19 Ostatnio edytowany przez Saasi95 (2015-06-11 08:21:15) Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem mysterious_chocolate napisał/a:Twoi rodzice Cię niszczą. Być może chcą dla Ciebie dobrze, a może po prostu boją się tego słynnego "co ludzie pomyślą". Nie wiem, więc nie będę gdybać. Faktem jest to, że relacja jaką z nimi masz, jest toksyczna. Zamiast opierać ją na zaufaniu do dorosłego już dziecka, wolą podejrzewać Cię o Bóg wie co. Im szybciej to przerwiesz, tym lepiej. Jeżeli masz możliwość, wyprowadź się. A jeżeli nie, odkładaj pieniądze kiedy tylko możesz, by jak najszybciej się usamodzielnić. Ewentualnie możesz jeszcze zmienić studia na zaoczne i poszukać pracy, choć to kosztowałoby mnóstwo wysiłku. Zabieranie telefonu dziecku? Prawie jak w więzieniu. Współczuję Ci, bo wiem przez co przechodzisz. Jeśli mogę zapytać - ile lat ma Twój chłopak i czym się zajmuje na codzień?Mój chłopak jest w moim wieku i studiuje zaocznie oraz dodatkowo pracuje w sklepie komputerowym. Niestety wiem ze ta relacja z rodzicami jest toksyczna, oni jednak twierdzą ze ja jestem jeszcze gówniara bo dopóki mieszkam pod ich dachem to nic nie mam do gadania. Wyprowadzka byłaby najlepsza ale kiedy raz w kłótni im to powiedzialam, że mogę się wyprowadzić to już była awantura i krzyki ze nie wiem jakie to są duże wydatki ze wrócę z podkulonym ogonem. Ja już psychicznie nie wytrzymuje, ciągle placze.. Najzabawniejsze jest to ze oni sami sobie zaprzeczają. Kiedy przyjeżdża do mnie chłopak i chciałabym coś ugotować to słyszę od mamy " ja od tego jestem, siedź z nim, nagotujesz się jeszcze w zyciu" (mama nie pracuje ) no a pozniej w kłótni co słyszę? Ze muszą go obsługiwać bo ja nie zrobię mu nic do jedzenia nawet. Boże nawet nie wiecie jaki ja mam mętlik w głowie.. tu rób tu nie rób tu krytyka.. masakra Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 4 Odpowiedź przez Pawel87 2015-06-11 08:26:11 Pawel87 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-17 Posty: 247 Wiek: 27 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Z jednej strony staram się ich zrozumieć... też w przyszłości nie chciałbym przyzwalać na to, aby w moim domu ktoś "korzystał" z mojej córki, jeśli nie byłbym pewny co do zaangażowania tego chłopaka. Niestety to tylko jeden argument, który pozwala mi ich w pewnym stopniu patrząc obiektywnie... jak macie coś robić to możecie to zrobić o godzinie 16 a nie czekać specjalnie na noc... Więc jeśli ona chce Cię "uchronić" przed seksem to zakazy spędzania nocy z chłopakiem Cię przed tym nie "uchronią".Ponadto masz już 20 lat!! Gdybyś miała 16-17 lat to oczywiście sam bym na takie coś nie pozwolił. Jednak jesteś już z chłopakiem pół roku więc na pewno nie jest to dla nikogo z Was przelotny związek.. Owszem, gdyby to trwało miesiąc, też bym nie pozwalał, ale to już pół roku!To Twój pierwszy chłopak!! Gdybyś była taka, że co parę miesięcy chcesz przyprowadzać nowego chłopaka na noc, wtedy oczywiście bym też się sprzeciwiał, ale skoro jesteś dziewczyną ułożoną nie przeskakującą z kwiatka na kwiatek to..... no za moje szczere stwierdzenie, ale Twoi rodzice są dość mocno zacofani. Nie chodzi mi o sam fakt zakazu spędzania nocy, tylko o ich światopogląd i sposób rozmowy z TobąOK, między czasie jedna rzecz mi przyszła na myśl, dająca argument na ich korzyść. Mieszkasz w ICH domu, więc mają większe prawo do decydowania kto i kiedy będzie spał pod ich dachem. Jednak w tym przypadku możesz przecież iść spać do chłopaka. I problem rozwiązany, no chyba że u niego podobna sytuacja lub inna, która też to umożliwia... Skoro masz 20 lat nie musisz chyba się prosić o to gdzie i kiedy możesz wyjść...A stosowanie kar w postaci zabierania telefonu jest raczej stosowne w przypadku karania dziecka 15 letniego, choć sam się z tym nie spotkałem nigdy na swoim przykładzie. Wcale bym się nie zdziwił, jakby Ci teraz kazali stanąć w kącie na 30 minut za powie, że "powinnaś porozmawiać szczerze z rodzicami", jednak ja uważam, że rozmowa w tym przypadku nie ma sensu, bo Twoi rodzice to niestety ludzie skrajnie odporni na przyswajanie jakichkolwiek argumentów. Wiadomo, że nie musza się zgadzać z każdym Twoim zdaniem, ale jeśli zależy im na Twoim szacunku do nich to powinni chociaż wysłuchać co chcesz powiedzieć, czego potrzebujesz i co czujesz. U nich tak nie ma, są zamknięci na czyjeś zdanie, liczy się tylko to co oni myślą, a to co myślisz Ty jest dla nich rzeczą niegodną jakiejkolwiek uwagi... Podsumowując rozmowa z nimi nie ma sensu, musisz poszukać innego rozwiązania. JEdnak problemem nie jest tu zakaz spania Twojego chłopaka. Raczej powinnaś pomyśleć co zrobić by się stać niezależną od ich zdania w wielu kwestiach 5 Odpowiedź przez niebieskamonika 2015-06-11 08:33:38 niebieskamonika Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-16 Posty: 88 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemTwoi rodzice mają racjespanie z chłopakiem nigdy nie bedzie samym tylko spaniemto ich dom i ich zasadyjestes dorosła;)wynajmijcie cos razem i mozecie spac ze soba do wolija tez nie sprowadzalam chlopaków na nic, ze wzgledu na szacunek do rodzicow 6 Odpowiedź przez Pawel87 2015-06-11 08:33:57 Pawel87 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-17 Posty: 247 Wiek: 27 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem "Wyprowadzka byłaby najlepsza ale kiedy raz w kłótni im to powiedzialam, że mogę się wyprowadzić to już była awantura i krzyki ze nie wiem jakie to są duże wydatki ze wrócę z podkulonym ogonem. Ja już psychicznie nie wytrzymuje, ciągle placze.. "Skoro uważasz, że byłabyś w stanie się utrzymać, pogodzić studia z pracą i zarobić tyle byś miała na wynajem pokoju (czy choćby miejsca w pokoju), na studia i życie to się wyprowadź siłą Cię zatrzymać nie mogą i nawet by nie mieli jak... Co prawda mogą mówić, że powrotu do domu nie będziesz miała, ale po czasie wymiękną i może zrozumieją coś, że "uciekłaś" z domu bo Ci było w nim źle. Oni traktują Cie jak małe dziecko, więc taka wyprowadzka to dla nich jak ucieczka z domu, więc na początku się powkur..aja a potem jeszcze zmiękną i Cię będą prosić o powrót. A jeśli nie wyjdzie Ci z utrzymaniem się samej to najwyżej wrócisz z podkulonym ogonem. Miejsce na powrót masz "Najzabawniejsze jest to ze oni sami sobie zaprzeczają. Kiedy przyjeżdża do mnie chłopak i chciałabym coś ugotować to słyszę od mamy " ja od tego jestem, siedź z nim, nagotujesz się jeszcze w zyciu" (mama nie pracuje ) no a pozniej w kłótni co słyszę? Ze muszą go obsługiwać bo ja nie zrobię mu nic do jedzenia nawet. Boże nawet nie wiecie jaki ja mam mętlik w głowie.. tu rób tu nie rób tu krytyka.. "I to kolejny powód by myśleć, że oni sami nie wiedzą chcą, Dla nich dobre nie jest to co sami uważają za dobre, ale to co jest przeciwne Tobie. Nawet gdy myślą tak samo jak Ty to i tak robią wszystko na odwrót by tylko się Tobie sprzeciwić 7 Odpowiedź przez Cyngli 2015-06-11 08:56:08 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Dopóki mieszkasz u rodziców i jesteś na ich utrzymaniu, to niestety musisz się dostosować do zwyczajów panujących w ma innej rady, jak tylko wziąć życie w swoje ręce, usamodzielnić się i zmienić lokum. I decydować o sobie w rodzice to dorośli ludzie, którzy się nie zmienią. Więc tylko od Ciebie zależy, co dalej. 8 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 09:17:15 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Pawel87 napisał/a:Z jednej strony staram się ich zrozumieć... też w przyszłości nie chciałbym przyzwalać na to, aby w moim domu ktoś "korzystał" z mojej córki, jeśli nie byłbym pewny co do zaangażowania tego chłopaka. Niestety to tylko jeden argument, który pozwala mi ich w pewnym stopniu patrząc obiektywnie... jak macie coś robić to możecie to zrobić o godzinie 16 a nie czekać specjalnie na noc... Więc jeśli ona chce Cię "uchronić" przed seksem to zakazy spędzania nocy z chłopakiem Cię przed tym nie "uchronią".Ponadto masz już 20 lat!! Gdybyś miała 16-17 lat to oczywiście sam bym na takie coś nie pozwolił. Jednak jesteś już z chłopakiem pół roku więc na pewno nie jest to dla nikogo z Was przelotny związek.. Owszem, gdyby to trwało miesiąc, też bym nie pozwalał, ale to już pół roku!To Twój pierwszy chłopak!! Gdybyś była taka, że co parę miesięcy chcesz przyprowadzać nowego chłopaka na noc, wtedy oczywiście bym też się sprzeciwiał, ale skoro jesteś dziewczyną ułożoną nie przeskakującą z kwiatka na kwiatek to..... no za moje szczere stwierdzenie, ale Twoi rodzice są dość mocno zacofani. Nie chodzi mi o sam fakt zakazu spędzania nocy, tylko o ich światopogląd i sposób rozmowy z TobąOK, między czasie jedna rzecz mi przyszła na myśl, dająca argument na ich korzyść. Mieszkasz w ICH domu, więc mają większe prawo do decydowania kto i kiedy będzie spał pod ich dachem. Jednak w tym przypadku możesz przecież iść spać do chłopaka. I problem rozwiązany, no chyba że u niego podobna sytuacja lub inna, która też to umożliwia... Skoro masz 20 lat nie musisz chyba się prosić o to gdzie i kiedy możesz wyjść...A stosowanie kar w postaci zabierania telefonu jest raczej stosowne w przypadku karania dziecka 15 letniego, choć sam się z tym nie spotkałem nigdy na swoim przykładzie. Wcale bym się nie zdziwił, jakby Ci teraz kazali stanąć w kącie na 30 minut za powie, że "powinnaś porozmawiać szczerze z rodzicami", jednak ja uważam, że rozmowa w tym przypadku nie ma sensu, bo Twoi rodzice to niestety ludzie skrajnie odporni na przyswajanie jakichkolwiek argumentów. Wiadomo, że nie musza się zgadzać z każdym Twoim zdaniem, ale jeśli zależy im na Twoim szacunku do nich to powinni chociaż wysłuchać co chcesz powiedzieć, czego potrzebujesz i co czujesz. U nich tak nie ma, są zamknięci na czyjeś zdanie, liczy się tylko to co oni myślą, a to co myślisz Ty jest dla nich rzeczą niegodną jakiejkolwiek uwagi... Podsumowując rozmowa z nimi nie ma sensu, musisz poszukać innego rozwiązania. JEdnak problemem nie jest tu zakaz spania Twojego chłopaka. Raczej powinnaś pomyśleć co zrobić by się stać niezależną od ich zdania w wielu kwestiachDokładnie już nie jedna osoba powiedziała, że są zacofani.. I już też tak twierdzę. Bo oni mają te swoje tradycje i nie chcą w żaden sposób ich złamać. Powiem Ci ze jakoś lepiej mi sie zrobiło po tym co napisałeś.. I tak jak napisałeś, rozmowa nie ma sensu.. bo dla nich to moje zdanie sie nie liczy, oni wiedza najlepiej. Wiesz co, też powiedziałam im ze gdybym spala z innym chłopakiem co tydzień to to byłby burdel.. no ale nie chłopaka spać w sumie bym mogła jego rodzice sa w porzadku, ale moi nie chca nawer slyszec o tym ze bede spala poza domem, dlatego zawsze mowie ze jade do koleżanki.. A i tak później słyszę ze " co rodzice koleżanki pomyślą, Ze nie masz domu.. jak to wygląda żeby po kolezankach spac".. Są zacofani i to ostro. Mam młodszego brata(17lat) ion jest bardziej pyskaty ode mnie i czesto im mowi jacy to oni sa nienowocześni.. niestety ich doprowadza to do szału i twierdza ze mamy za malo rygoru.. Nie chodzi mi tylko o to ze nie moge z chlopakiem spac.. chodzi o to, ze nie moge robić nic bez wcześniejszego zapytania o zgodę.. mówię tu np o wyjazdach z przyjaciółmi na weekend, wypadami do kina czy do samego miasta... traktują mnie jak dziecko, chyba nie dociera do nich ze ja tez muszę kiedyś dorosnąć. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 9 Odpowiedź przez oldorando 2015-06-11 09:24:09 oldorando Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-13 Posty: 6,863 Wiek: 41 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem doroslosc nie polega na byciu bardziej pyskata, i na egzekwowaniu swojej woli w domu rodzicow- tylko na byciu raczej samodzielna nie jestes- wiele kobiet w wieku 20 lat ma wlasne dzieci, i mieszka na swoim, czasem studiuja za granica, mieszkaja w akademikach, a rodzicow odwiedzaja od swieta- maja swoje zycie, sami o sobie twoj post brzmi troche infantylnie..... "wszyscy pragną twojego dobra,wiec nie pozwól go sobie odebrać" 10 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 09:29:06 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Boli mnie to, Ze nie moge z nimi pogadać, Ze nie liczą się z moim zdaniem, z moją opinią i wgl ze mną... Kiedy podaje swoje argumenty oni przerywają mi krzykiem, że to ich zasady tu panują a nie moje, że własnemu dziecku mogę w przyszłości na wszytko pozwalać to wychowam w taki sposób według nich " dziw*e"..... miło. Chętnie bym się wyprowadzila, naprawde ale ja już widzę ten cyrk... moja mama cierpi na nadciśnienie... I zawsze w kłótni podskakuje jej cisnienie, zle sie czuje i wyglada tak nie raz zle ze trzeba karetke wzywac. krzyczy mi ze ją wykoncze ze przeze mnie umrze. Zawsze chciałam mieszkać w Anglii kiedy mówiłam im o tym słyszałam tylko " matkę wykonczysz. Jak się wyprowadzisz to juz nie jestesmy twoimi rodzicami i znajdź sobie nowych".. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 11 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 09:32:39 Ostatnio edytowany przez Saasi95 (2015-06-11 09:33:33) Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem oldorando napisał/a:doroslosc nie polega na byciu bardziej pyskata, i na egzekwowaniu swojej woli w domu rodzicow- tylko na byciu raczej samodzielna nie jestes- wiele kobiet w wieku 20 lat ma wlasne dzieci, i mieszka na swoim, czasem studiuja za granica, mieszkaja w akademikach, a rodzicow odwiedzaja od swieta- maja swoje zycie, sami o sobie twoj post brzmi troche infantylnie.....Chętnie sama już mieszkałabym na swoim tylko przeszkodę stanowi to ze rodzice staraja się mnie zastraszyć. Napisałam o tym powyżej. Ale rozumiem Pani zdanie.. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 12 Odpowiedź przez Elede 2015-06-11 09:42:02 Elede Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-18 Posty: 473 Wiek: 40 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Każdy dojrzewa we własnym tempie, ja np. w wieku 20 lat w wielu sprawach miałam mentalność 15latki, pomimo, że wyjechałam na studia i w części zarabiałam na swoje utrzymanie. Autorko, niestety twoi rodzice, a chyba zwłaszcza mama, to nieźli manipulanci. Dojrzałość, dorosłość polega też na zrozumieniu, że jesteś osobą psychicznie odrębną od swoich rodziców, nawet jeśli nadal cię utrzymują i mieszkasz z nimi. Oni też powinni to rozumieć, ale na to są zerowe szanse. Twoja matka pięknie i przykładowo Tobą manipuluje, grając na twoich uczuciach i wpędzając cię w poczucie winy. Muszisz zrozumieć, a to niełatwe, że to są ludzie dorośli, ale niedoskonali i się raczej nie zmienią. To ty musisz podjąć wysiłek oddzielenia się od nich, nawet za cenę obrazy, histerii i wmawiania tobie, że jesteś najgorszą córką i matki zdrowie przez ciebie cierpi - wiedz o tym, że takie zagrywki są nie fair i nie możesz im ulegać. Z tego co piszesz, widzę, że zaczynasz już powoli rozumieć, że tak dalej być nie może, na szali jest twoje życie - przeżyte po twojemu, a nie tak jak widzą je rodzice, czy owi mityczni 'ludzie', którzy oczywiście nie mają nic innego do roboty, tylko patrzeć i komentować czy śpisz ze swoim chło[pakiem Podpisuję się też pod powyższymi postami dotyczącymi konieczności usamodzielnienia się - może nie zaczynaj od razu od wyprowadzki, ale od znalezienia jakieś pracy, np. dorywczej, nie reagowaniu na ich komentarze, nie przyjmowaniu ich do siebie - takie stopniowe uniezależnianie się psychiczne, a dopiero potem dalsze kroki. Pamiętaj, że naturalna kolej rzeczy jest taka, że dzieci dorastają, mają swoje pomysły na życie - mają do tego prawo. Według prawa ty też jesteś dorosła, tylko musisz to zrozumieć i przyjąć z wszystkimi konsekwencjami, takimi jak np. to, że rodzice nie muszą cię utrzymywać, tak samo jak ty nie musisz z nimi mieszkać. Możesz wyjechać nawet do Australii, tylko .... no właśnie, powinnaś być gotowa na takie kroki emocjonalnie i finansowo. Powodzenia Michałek 13 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 09:54:46 Ostatnio edytowany przez Saasi95 (2015-06-11 09:55:12) Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Elede napisał/a:Każdy dojrzewa we własnym tempie, ja np. w wieku 20 lat w wielu sprawach miałam mentalność 15latki, pomimo, że wyjechałam na studia i w części zarabiałam na swoje utrzymanie. Autorko, niestety twoi rodzice, a chyba zwłaszcza mama, to nieźli manipulanci. Dojrzałość, dorosłość polega też na zrozumieniu, że jesteś osobą psychicznie odrębną od swoich rodziców, nawet jeśli nadal cię utrzymują i mieszkasz z nimi. Oni też powinni to rozumieć, ale na to są zerowe szanse. Twoja matka pięknie i przykładowo Tobą manipuluje, grając na twoich uczuciach i wpędzając cię w poczucie winy. Muszisz zrozumieć, a to niełatwe, że to są ludzie dorośli, ale niedoskonali i się raczej nie zmienią. To ty musisz podjąć wysiłek oddzielenia się od nich, nawet za cenę obrazy, histerii i wmawiania tobie, że jesteś najgorszą córką i matki zdrowie przez ciebie cierpi - wiedz o tym, że takie zagrywki są nie fair i nie możesz im ulegać. Z tego co piszesz, widzę, że zaczynasz już powoli rozumieć, że tak dalej być nie może, na szali jest twoje życie - przeżyte po twojemu, a nie tak jak widzą je rodzice, czy owi mityczni 'ludzie', którzy oczywiście nie mają nic innego do roboty, tylko patrzeć i komentować czy śpisz ze swoim chło[pakiem Podpisuję się też pod powyższymi postami dotyczącymi konieczności usamodzielnienia się - może nie zaczynaj od razu od wyprowadzki, ale od znalezienia jakieś pracy, np. dorywczej, nie reagowaniu na ich komentarze, nie przyjmowaniu ich do siebie - takie stopniowe uniezależnianie się psychiczne, a dopiero potem dalsze kroki. Pamiętaj, że naturalna kolej rzeczy jest taka, że dzieci dorastają, mają swoje pomysły na życie - mają do tego prawo. Według prawa ty też jesteś dorosła, tylko musisz to zrozumieć i przyjąć z wszystkimi konsekwencjami, takimi jak np. to, że rodzice nie muszą cię utrzymywać, tak samo jak ty nie musisz z nimi mieszkać. Możesz wyjechać nawet do Australii, tylko .... no właśnie, powinnaś być gotowa na takie kroki emocjonalnie i finansowo. Powodzenia Dziękuję za zrozumienie i uwagi! Wezmę to wszystko do serca, bo to prawda, oni grają na moich uczuciach a ja później przez to mam zarwane nocki i nie mogę skupić się na nauce. Ma Pani rację.. muszę mniej zwracać uwagę na ich groźby i komentarze w moim kierunku. Bo w przeciwnym wypadku sie wykoncze psychicznie. Dziękuję! Lepiej mi o wiele dzięki temu forum. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 14 Odpowiedź przez Elede 2015-06-11 10:08:51 Elede Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-18 Posty: 473 Wiek: 40 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Proszę bardzo Jesteś naprawdę w fajnym wieku i wydajesz się być bardzo poukładaną osobą. Pamiętaj jednak - jest takie powiedzienie: grzeczne dziewczynki idą do nieba, a niegrzeczne - tam gdzie chcą Jest nawet książka o tym tytule. \nie chodzi o to, żeby się z rodzicami kłócić czy kompletnie zrywać kontakt, ale jednak asertywnie i stanowczo sie od nich oddzielać i realizować swój plan na życie. Pamiętaj, że oni nie chcą dla ciebie źle, kochają cię na swój sposób, ale inaczej nie umieją funkcjonować. Poczytaj sobie o relacjach w rodzinie, jest wiele książek np. 'żyć w rodzinie i przetrwać' - to napisał ten komik John Cleese, albo o asertywności 'stanowczo,łagodnie, bez lęku' (nie pamietam autora). Michałek 15 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-11 10:17:03 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Elede napisał/a:Proszę bardzo Jesteś naprawdę w fajnym wieku i wydajesz się być bardzo poukładaną osobą. Pamiętaj jednak - jest takie powiedzienie: grzeczne dziewczynki idą do nieba, a niegrzeczne - tam gdzie chcą Jest nawet książka o tym tytule. \nie chodzi o to, żeby się z rodzicami kłócić czy kompletnie zrywać kontakt, ale jednak asertywnie i stanowczo sie od nich oddzielać i realizować swój plan na życie. Pamiętaj, że oni nie chcą dla ciebie źle, kochają cię na swój sposób, ale inaczej nie umieją funkcjonować. Poczytaj sobie o relacjach w rodzinie, jest wiele książek np. 'żyć w rodzinie i przetrwać' - to napisał ten komik John Cleese, albo o asertywności 'stanowczo,łagodnie, bez lęku' (nie pamietam autora).Tak, wiem, to fajny wiek więc nie chce go zmarnować na płakaniu i kłótniach z rodzicami. Wiem, że nie chcą źle, też ich kocham ale oni za bardzo moja miłość wykorzystują.. ok wszystkie te uwagi wezmę do siebie i sięgnę po którąś z książek Dziekuje raz jeszcze! Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 16 Odpowiedź przez maniek_z_maniek 2015-06-11 10:32:11 maniek_z_maniek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-06 Posty: 3,299 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Cynicznahipo napisał/a:Dopóki mieszkasz u rodziców i jesteś na ich utrzymaniu, to niestety musisz się dostosować do zwyczajów panujących w ma innej rady, jak tylko wziąć życie w swoje ręce, usamodzielnić się i zmienić lokum. I decydować o sobie w rodzice to dorośli ludzie, którzy się nie zmienią. Więc tylko od Ciebie zależy, co tematów były tu "setki". To oczywiste, że w domu rodziców obowiązuja ich zasady. Jeśli ktoś chce żyć po swojemu musi się usamodzielnić lokalowo i finansowo. W końcu to też jest jakieś kryterium wszystko wrzucasz do jednego worka:"mając 20lat muszę pytać się ich o zgodę czy mogę wyjść do kina, czy mogę kupić buty.. nawet u koleżanek nie moge spac bo słyszę tylko " a co ty domu nie masz? "Co innego jest bowiem pojscie do kina a co innego spanie u kolezanki a w rzeczywistosci z chlopakiem bo przeciez do tego rozdzielic sprawy wazne od mniej waznych. W tych pierwszych szukac autonomii, w tych drugich kompromisu z rodzicami lub sie usamodzielnic. Veritas in omnem partem sui eadem est 17 Odpowiedź przez mysterious_chocolate 2015-06-11 11:46:45 mysterious_chocolate Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-16 Posty: 2,108 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem oldorando napisał/a:doroslosc nie polega na byciu bardziej pyskata, i na egzekwowaniu swojej woli w domu rodzicow- tylko na byciu raczej samodzielna nie jestes- wiele kobiet w wieku 20 lat ma wlasne dzieci, i mieszka na swoim, czasem studiuja za granica, mieszkaja w akademikach, a rodzicow odwiedzaja od swieta- maja swoje zycie, sami o sobie twoj post brzmi troche infantylnie.....A jak ma się zachowywać osoba, którą traktuje się jak dziecko?? Nawet jeśli jest infantylna(choć ja tak nie uważam), to jest to wynik postawy rodziców - chcąc nie chcąc dopasowuje się do ich oczekiwań. To błądWybacz, że to napiszę ale Twoja matka jest wredna. Trzeba być naprawdę okrutnym, by grać ludzkimi uczuciami tak, jak robi to ta kobieta. To ma być matka?Moja rada - uciekaj, póki możesz. Jeśli tego nie zrobisz, zniszczą Ci psychikę(o ile już tego nie zrobili)A do wyprowadzki, to tak długo jak studiujesz, możesz ubiegać się o alimenty. Zawsze to kilka stówek więcej Co do literatury psychologicznej, która mogłaby Ci pomóc, polecam gorąco książki Tadeusza Niwińskiego, zwłaszcza pt. "JA" Jest to książka, która pokazuje jak wielki wpływ ma każdy na samego siebie i o sile woli. Tak naprawdę możesz wszystko Otwiera oczy na wiele istotnych -po tym, co napisała autorka wątpię by było możliwe pójście z nimi na jakikolwiek kompromis. Oni są typem ludzi, który nie akceptuje tego, że ich dziecko ma własną wolę i za wszelką cenę chcą ją stłamsić. Owszem, kochają ją. Chorą, obsesyjną miłością. 18 Odpowiedź przez amikaa 2015-06-11 12:22:43 amikaa Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-10 Posty: 4 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemMoim zdaniem rodzice psują Ci życie, spakuj się i idź na swoje. 19 Odpowiedź przez Cyngli 2015-06-11 12:55:24 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2015-06-11 12:56:54) Cyngli Gość Netkobiet Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Saasi95 napisał/a:Chętnie bym się wyprowadzila, naprawde ale ja już widzę ten cyrk... moja mama cierpi na nadciśnienie... I zawsze w kłótni podskakuje jej cisnienie, zle sie czuje i wyglada tak nie raz zle ze trzeba karetke wzywac. krzyczy mi ze ją wykoncze ze przeze mnie to mieszkaj u starych aż do usranej śmierci i dalej narzekaj, skoro nie umiesz nic zrobić w kierunku polepszenia z takimi ludźmi nie da się iść na kompromis, bo im się wydaje, że wszystko wiedzą najlepiej, a reszta nie ma nic do gadania. 20 Odpowiedź przez kobietaOna 2015-06-11 13:47:41 kobietaOna Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-23 Posty: 101 Wiek: 27 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Nie napiszę nic nowego, powinnaś chociaż na jakiś czas się wyprowadzić, wtedy zauważysz, że Wasze relacje się poprawią, wiem to po sobie wtedy odwiedziny bardziej cieszą. Z drugiej strony też Cie rozumiem, bo skąd wziąć pieniądze na wynajem, łatwo jest mówić, ale rzeczywistość okazuje się brutalniejsza. "ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy" 21 Odpowiedź przez bakalia 2015-06-11 13:50:37 bakalia Netbabeczka Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2014-04-17 Posty: 463 Wiek: 24 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Myślę, że masz o wiele większy problem niż tylko to, że "nie możesz spać ze swoim chłopakiem". O ile jestem w stanie zrozumieć, że nie życzą sobie, aby Twój chłopak nocował u Ciebie, o tyle w innych kwestiach faktycznie, najprawdopodobniej przesadzają. Z tego co piszesz, można stwierdzić, że jesteś trzymana pod kloszem, ale znamy jedynie Twoją opinię. Nie wiem, jak to widzą Twoi rodzice. Może po prostu faktycznie nie zachowujesz się dojrzale, więc nie mają ku temu powodów, by tak Cię traktować. Tym "pyskowaniem" nic nie osiągniesz i tylko ich utwierdzasz w swoim przekonaniu. Sztuką jest rozmawiać, negocjować, przedstawić racjonalne argumenty. Potrafisz to?Co do nocowania. Niektórzy ludzie po prostu mają takie, a nie inne poglądy i ich do tego nie przekonasz. Z resztą, to pół roku to wcale nie jest jakoś długo. Dla przykładu- jestem od Ciebie starsza, także i "staż związku" mam dłuższy, a i tak staram się unikać nocowania u chłopaka, gdy nie ma "wolnej chaty". Jasne, że w ciągu dwóch lat zdarzyło mi się nocować, gdy także była "teściowa", ale to raczej sytuacje typu powrót z wesela, jakaś większa impreza, bardzo wczesny wyjazd następnego dnia. Mój chłopak chciałby, żebym częściej nocowała, teściowa też ponoć nie ma nic przeciwko, ale najnormalniej w świecie nie jest to dla mnie zbyt komfortowa sytuacja. No, bo raczej łatwo można się domyślić, po co zostaje się na noc. Jak to mówią: "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". Matka mojego chłopaka może mieć mniejszą lub większą pewność, że współżyjemy, ale to nie znaczy, że ma w tym, jakby na to nie patrzeć "brać udział". Dlatego też naprawdę jestem w stanie zrozumieć Twoich rodziców. Sama nie wiem, jak bym postąpiła, gdybym miała dziecko i ono chciałoby sobie drugą połówkę na noc. Jestem dość liberalną osobą, więc w przypadku osobników +20 lat, myślę, że bym na to przymknęła oko. Na nastolatków- nie sądzę. Rada? Nie napisze Ci nic innego. Dopóki mieszkasz pod ich domem, chcesz czy nie- musisz się dostosowywać do reguł w nim panujących. Nie chcą, byś sprowadzała chłopaka na noc, nie chcą mieć świadomości, że uprawiacie seks dwa pokoje dalej- mają do tego prawo. Będziesz na tyle dorosła, żeby się sama utrzymać i wyprowadzić- proszę bardzo. Wtedy nie będą mieli prawa Ci mówić, z kim możesz spać, a z kim nie. Póki co, czy Ci się to podoba, czy nie- mają takie prawo. 22 Odpowiedź przez kareninka 2015-06-11 14:13:42 kareninka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-25 Posty: 837 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemNo trudno. Rodziców nie wychowasz, chociaż faktycznie przeginają. Załatw sobie pracę w miarę możliwości i spróbuj się usamodzielnić. U mnie nie jest tak schizowo w domu, ale gdy ja lub moje siostry przyprowadzamy chłopaka do domu, to przed zaręczynami nie możemy spać w jednym łóżku, a nawet pokoju. Moi rodzice mają takie zasady i nie zamierzam się z nimi na ten temat kłócić. Oni dają mi pieniądze, wychowali mnie, to ich dom, więc się liczę z ich zdaniem. A jeśli chodzi o meldowanie się, to nie muszę, ale sama z siebie to robię, zeby wiedzieli gdzie będę i kiedy wrócę, żeby się nie martwili. Taki przydupas ze mnie, ale to raczej dla mojego i ich dobra. Spróbuj na to spojrzeć właśnie w ten sposób. Poza tym Twoja mama powinna Ci ufać, skoro nigdy jej nie zawiodłaś. Proponuję porozmawiać, powiedzieć, że przecież nigdy im żadnej akcji nie wywinęłaś, zawsze dotrzymujesz słowa itd., więc mogliby Cię obdarzyć zaufaniem, bo się czujesz o sypianie z chłopakiem nie walcz. Po prostu odpuść. Ich dom- ich zasady nie ma sensu drzeć kotów o głupoty. Relacje z rodziną są ważniejsze niż nocne przytulenie do się nie usamodzielnisz niewiele będziesz miała do gadania. 23 Odpowiedź przez vinnga 2015-06-11 15:06:25 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Trochę mnie bawi, kiedy dzieci oczekują, że zacznie się ich traktować jak dorosłych tylko dlatego, że mają ileś tam lat...Z Twojego opisu wynika, że jesteś całkowicie uzależniona od rodziców - i finansowo i emocjonalnie. Ponieważ nie oderwałaś się od nich w najmniejszym stopniu, więc oni nadal realizują na Tobie swój model wychowawczy. W sumie mają do tego podstawy i prawo. A że ich model nie jest doskonały - no cóż. Właściwie w każdej rodzinie jest coś, co nie pasuje niektórym się pytać czy możesz sobie coś kupić? A za czyje pieniądze robisz te zakupy? Masz jakieś obowiązki domowe? Jakie masz wyniki na studiach? W jaki sposób pokazujesz rodzicom, że stajesz się dorosła? Zamiast forsować bardzo radykalny krok (nocowanie chłopaka) - lepiej zajmij się małymi kroczkami. Zacznij samodzielnie podejmować różne decyzje. Zacznij walczyć o prawo do gotowania ( ). Znajdź sobie jakieś dorywcze źródła dochodów - niezależność finansowa najlepiej przekonuje o samodzielności latorośli. No i zacznij myśleć JAK się całkowicie usamodzielnić, zamiast rozpaczać, że rodzice powinni się zmienić... 24 Odpowiedź przez Ślimaczyca 2015-06-11 15:51:40 Ostatnio edytowany przez Ślimaczyca (2015-06-11 15:55:52) Ślimaczyca Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-29 Posty: 531 Wiek: '92 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Saasi, jakbym czytała o mojej matce...Uciekaj, to Cię zniszczy! Postaraj się o stypendium na uczelni, Twoi rodzice mają OBOWIĄZEK alimentacyjny jeśli studiujesz, mozesz pójść do sądu, jeśli będą robić problemy. Wynajmij choćby pokój, ale odetnij sie od rodziców. To, co robi Twoja matka, to szantaż emocjonalny, nie pozwól sobą 20lat, najwyższa pora wziąć się za życie!Moja matka też mi mówiła, ze nie poradze sobie sama, nie utrzymam się. Teraz zarabiam niewiele mniej niż ona i nie biorę od niej ani złotówki, od września będę zarabiać sporo więcej niż ona, żyję, utrzymuję się. Nie martw się, poradzisz z takimi ludźmi nie da się pójść na kompromis. To, że wywalczy sobie możliwość gotowania (w ogóle co? To przecież uwłaczające, walczyć o coś takiego, to jest poniżanie i przemoc psychiczna dla dziecka), to zajmie jej to tyle czasu i energii, że do następnej "walki o swoje" nie bedzie miała sił... 25 Odpowiedź przez vinnga 2015-06-11 16:12:05 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Ślimaczyco, ja wychowałam się również słuchając słynnego: "dopóki mieszkasz pod moim dachem". Ale ja to przyjęłam do wiadomości. Mój chłopak po raz pierwszy przenocował pod dachem moich rodziców jak już mieliśmy dziecko Nie ma sensu walczyć z wiatrakami i oczekiwać zmiany od innych. Całą energię należy spożytkować na zmianę własnego życia. Chciałam sobie coś kupić - zbierałam jagody, zrywałam porzeczki i wykonywałam wszelkie cięższe prace fizyczne staruszce sąsiadce. Chciałam być pod "swoim dachem" to się wyprowadziłam zaraz po maturze. Rodzice nie chcieli, żebym studiowała dziennie ("i tak się nie dostaniesz", "nie możemy cię przez 5 lat utrzymywać"), więc orzekłam, że nie oczekuję utrzymywania i "to ja wam pokażę". Pogodziłam studia dzienne z całkowitym utrzymaniem swojej osoby w obcym mieście. Ale ja nie zmarnowałam nawet minuty na zastanowianie się jak przekonać rodziców, żeby zmienili swoje zdanie. Desperacko, z pełną świadomością konsekwencji moich decyzji - realizowałam mój plan na życie. Dopóki mieszkałam z rodzicami - nie miałam nic do gadania. Kiedy zobaczyli, że sobie radzę (i to dobrze) sama - oni nie mili nic do gadania Teraz mam super stosunki z rodzicami. Po prostu lepiej działa pokazanie dorosłości niż przekonywanie o niej, kiedy dowodów brak...Nie, nie twierdzę, że rodzice autorki zachowują się super. Twierdzę jednak, że nic jej biadolenie nie da. Lepiej się wziąć garść i argumentować swoje stanowisko czynami 26 Odpowiedź przez Ślimaczyca 2015-06-11 16:24:55 Ślimaczyca Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-29 Posty: 531 Wiek: '92 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem vinnga napisał/a:Ślimaczyco, ja wychowałam się również słuchając słynnego: "dopóki mieszkasz pod moim dachem". Ale ja to przyjęłam do wiadomości. Mój chłopak po raz pierwszy przenocował pod dachem moich rodziców jak już mieliśmy dziecko Nie ma sensu walczyć z wiatrakami i oczekiwać zmiany od innych. Całą energię należy spożytkować na zmianę własnego życia. Chciałam sobie coś kupić - zbierałam jagody, zrywałam porzeczki i wykonywałam wszelkie cięższe prace fizyczne staruszce sąsiadce. Chciałam być pod "swoim dachem" to się wyprowadziłam zaraz po maturze. Rodzice nie chcieli, żebym studiowała dziennie ("i tak się nie dostaniesz", "nie możemy cię przez 5 lat utrzymywać"), więc orzekłam, że nie oczekuję utrzymywania i "to ja wam pokażę". Pogodziłam studia dzienne z całkowitym utrzymaniem swojej osoby w obcym mieście. Ale ja nie zmarnowałam nawet minuty na zastanowianie się jak przekonać rodziców, żeby zmienili swoje zdanie. Desperacko, z pełną świadomością konsekwencji moich decyzji - realizowałam mój plan na życie. Dopóki mieszkałam z rodzicami - nie miałam nic do gadania. Kiedy zobaczyli, że sobie radzę (i to dobrze) sama - oni nie mili nic do gadania Teraz mam super stosunki z rodzicami. Po prostu lepiej działa pokazanie dorosłości niż przekonywanie o niej, kiedy dowodów brak...Nie, nie twierdzę, że rodzice autorki zachowują się super. Twierdzę jednak, że nic jej biadolenie nie da. Lepiej się wziąć garść i argumentować swoje stanowisko czynami Znadzam się, dopóki nie ucieknie z domu, nic nie ugra. Dlaczego więc napisaaś wcześniej, żeby próbowała znaleźć kompromis np. w sprawie gotowania? To przecież nijak ma się do Twojej ostatniej wypowiedzi... 27 Odpowiedź przez oldorando 2015-06-11 16:57:07 oldorando Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-13 Posty: 6,863 Wiek: 41 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem ja tu widze kolejna supportofoscar..... "wszyscy pragną twojego dobra,wiec nie pozwól go sobie odebrać" 28 Odpowiedź przez sabikja91 2015-06-11 17:35:40 sabikja91 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 4 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Niestety z jednej strony powinnaś uszanować ich decyzję bo to ich dom - ich zasady, a z drugiej to trochę niepoważne z ich strony bo masz 20 a nie 15 lat i jesteś już dorosłą osobą. A jak zapatrują się na to rodzice Twojego chłopaka? 29 Odpowiedź przez vinnga 2015-06-11 17:54:26 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Ślimaczyco, niezupełnie chodziło mi o kompromis. Chodziło mi o stopniowe udowadnianie, że jest się dorosłą. Autorka wspomniała o tym, że jej mama nie pozwala jej przygotować jedzenia dla chłopaka, tylko sama je robi. Od przeforsowania takich rzeczy należy zaczynać, a nie od nocowania chłopaka. Nocowanie to temat bardzo kontrowersyjny i wielu dużo bardziej liberalnych rodziców nie chce o tym słyszeć. A autorka tupie uszami, że jest dorosła i...nadal pozwala się mamusi obsługiwać i traktować jak dziecko. I demonstruje swoją dziecinną filozofię. Pół roku to związek na dobre i na złe, oni NA PEWNO będą tylko spać, oni KONIECZNIE muszą ze sobą spać (???). To bardzo dziecinne. Rozumiem autorkę, bo sama też byłam w jej wieku taka postrzelona, ale, po latach, w całej okazałości widzę infantylność takiego rozumowania. 30 Odpowiedź przez janis1609 2015-06-11 18:10:44 janis1609 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-22 Posty: 221 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemJa uważam, że jedynym wyjściem jest odcięcie pępowiny i usamodzielnienie się. W wieku studenckim jest mnóstwo możliwości pracy. Jesteś w stanie za to wynająć sobie jakiś pokój w mieszkaniu studenckim. Może wynajmijcie cos razem z chłopakiem? Można zacząć od zwykłego dwuosobowego mimo ukończenia szkoły średniej rodzice dalej tak krótko Cię trzymają to to się nie zmieni. Jestem w stanie zrozumieć konserwatywnych rodziców, którzy nie pozwalają córke sypiać z facetem pod ich własnych dachem, ale już zakazy wychodzenia z domu, imprezowania w wieku 20lat uważam za przesadę, bo kiedy jak nie teraz masz imprezować. Będziesz miała w przyszłości żal do rodziców za to, że zamknęli Cię w domu. 31 Odpowiedź przez Iris7 2015-06-11 18:22:21 Iris7 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-08 Posty: 1,779 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Jeśli chodzi o to nocowanie chłopaka, to nawet bym nie wpadła na pomysł (gdybym go miała ), by prosić o coś takiego moją mamę. Reszta spraw rzeczywiście nie wygląda dobrze. Musisz przekalkulować czy na kierunku, na którym jesteś dałabyś radę pracować i utrzymać się sama. Przyznam szczerze, że miałam w tym roku okres, że myślałam, że w domu już nie wytrzymam. Moja mama ma depresję i niekiedy ma gorszy czas (dużo gorszy), co niestety bardzo negatywnie odbija się na mnie i siostrze. Nie żebym chciała ją zostawiać z tym samą, ale w sytuacji, w której nie chce się leczyć i jednocześnie sprowadza swoim zachowaniem moją samoocenę do poziomu podłogi, chyba jest to zrozumiałe. Doszłam jednak do wniosku, że nie ma co szaleć. Wiem, że nie byłabym w stanie pogodzić mojego kierunku z pracowaniem na etat. Za same alimenty może EWENTUALNIE wynajęłabym pokoik. A co z jedzeniem, rachunkami i innymi wydatkami? Zagryzłam zęby, teraz poprawiło się i decyzji nie żałuję. Studia to dla mnie priorytet. Może teraz muszę się czasem dostosować, bo to w końcu jej dom, ale wiem że za 5 lat będę zarabiać tyle, by być całkowicie niezależną. Moja mama też czasem ucieka się do szantażu emocjonalnego (ale jest to bardziej niewinne niż w przypadku Twojej mamy ), jednak nie mam takich ograniczeń jak ty. Nie muszę mówić gdzie, kiedy i z kim wychodzę. Chyba, że jakoś późno, to wtedy chce wiedzieć, bo zwyczajnie w świecie się martwi, to zrozumiałe. 32 Odpowiedź przez Ślimaczyca 2015-06-11 18:31:40 Ślimaczyca Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-29 Posty: 531 Wiek: '92 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemStudent może bez problemu utrzymać sie sam, oczywiście bez szaleństw i wakacji w Turcji, ale nie wierzę, że w mieście, bo na wsiach uniwersytetów nie ma, nie można znaleźć dorywczej pracy na weekendy za nawet 250zł/miesiąc, postarać się o stypendium, do tego nawet 400zł od rodzicow i ma się spokoojnie 1500zł, a za tyle można spokojnie wynająć pokój i nawet posmarować czymś chleb. Niestety, ale wymówki "nie poradzę sobie, nie znajdę pracy, nie utrzymam się" są równoznaczne z tym, że pępowina nie jest przecięta i nie jest się gotowym na życie na własny rachunek. 33 Odpowiedź przez Iris7 2015-06-11 18:45:06 Ostatnio edytowany przez Iris7 (2015-06-11 18:50:05) Iris7 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-08 Posty: 1,779 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Ślimaczyca napisał/a:Student może bez problemu utrzymać sie sam, oczywiście bez szaleństw i wakacji w Turcji, ale nie wierzę, że w mieście, bo na wsiach uniwersytetów nie ma, nie można znaleźć dorywczej pracy na weekendy za nawet 250zł/miesiąc, postarać się o stypendium, do tego nawet 400zł od rodzicow i ma się spokoojnie 1500zł, a za tyle można spokojnie wynająć pokój i nawet posmarować czymś chleb. Niestety, ale wymówki "nie poradzę sobie, nie znajdę pracy, nie utrzymam się" są równoznaczne z tym, że pępowina nie jest przecięta i nie jest się gotowym na życie na własny też pewnie zależy na jakich studiach... I zależy też od konkretnej osoby. Wiem, że wcale nie było mi łatwo przejść przez ten rok jak nie pracowałam. A kolejne lata jeszcze cięższe. Mnie to tam właściwie lata, że ktoś powie, że to "wymówki", bo wiem, że te studia zaprocentują za ileś lat. Niektórzy w weekendy się Na mojej uczelni nie ma takich stypendiów, by dobiło do 1500. Nawet dla że gdyby ta sytuacja w moim domu ciągnęła się nadal, to rzeczywiście rzuciłabym te studia i poszła na mniej wymagające z mniejszą godziną zajęć. Jednak jest dobrze, więc cieszę się, że nie podjęłam pochopnej decyzji. Co nagle to po diable, tą zasadą kieruję się w życiu. Ale koleżanki, które studiują i jednocześnie pracują mam. Są na pół etatu, tylko one uczciwie przyznają, że to nie jest żaden problem przy ilości ich materiału i godzin. I proszę się teraz nie obruszać, że ktoś był na super kierunku i miał czas, by pracować, może zdarzają się takie jednostki. W takim razie podziwiam i gratuluję, jednak ja nie jestem w takim razie na tyle zdolna. 34 Odpowiedź przez janis1609 2015-06-11 18:46:57 janis1609 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-22 Posty: 221 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem daenerys7 napisał/a:ale wiem że za 5 lat będę zarabiać tyle, by być całkowicie Ci, że jesteś wielką optymistką. Inna sprawa, że rynek pracy wygląda tak, że najważniejsze jest doświadczenie. Jeśli ktoś w trakcie studiów pracuje i to w dodatku w swojej branży to już w ogóle genialnie. Tak naprawdę to czy ktoś kończy studia dzienne czy zaoczne w tym kontekście ma dużo mniejsze znaczenie. Takze uważam, że pisanie, że "studia są priorytetem" jest troszeczkę naiwne, bo można połączyć pracę ze studiami, a jeśli uważasz, że średnia ze studiów będzie robiła na kimś ogromne wrażenie i utoruje Ci drogę do dobrej pracy to jesteś w błędzie. 35 Odpowiedź przez Iris7 2015-06-11 18:54:59 Ostatnio edytowany przez Iris7 (2015-06-11 19:33:03) Iris7 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-08 Posty: 1,779 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem janis, nie martw się o moją ścieżkę zawodową. Zamiast pracować za pieniądze, wolę na trzecim roku iść na bezpłatne praktyki, które wiążą się z moimi studiami. To na pewno więcej mi da, bo na przyszłe stanowisko w cv inne rzeczy i tak będą mało przydatne. Pomijając fakt, że pracą ręce już nie raz w życiu "skalałam", więc wiem co to znaczy. Po prostu nie jestem w stanie pracować w trakcie roku akademickiego. Mojego kierunku nie ma zaocznie. Także ten... spadam się uczyć. Nie jestem optymistką, raczej realistką. Zawsze można wyjechać, język nie jest dla mnie nie o tym temat. Edit. Tak mnie jeszcze naszło, żebym mogła się uczyć z czystym sumieniem. Nie wiem, może któryś mój post zabrzmiał wyniośle (?), ale zapewniam, że daleko mi do rozpuszczonej lali z nowobogackiego domu. Mam szacunek do pracy, uważam że pracowanie jest ważne dla własnej satysfakcji (bo wiem ile mnie to daje i lubię też, gdy jestem przez pracodawcę doceniana ) i oceny tego, co chcemy w życiu robić. Nie oceniam różnych kierunków na studiach jako: "lepsze" i "gorsze", bo na studia się idzie, by rozwijać swoje zainteresowania i dostać kiedyś fajną pracę. I jeśli ktoś akurat tak trafi, że jego kierunek jest lżejszy, to nie uważam, że ta osoba jest "gorsza" czy coś w ten deseń. Ta osoba jest po prostu na innych, ciekawych dla niej studiach, które mają swoją kolejną kwestią jest to, że trzeba mierzyć siły na zamiary. Każdy jest inny, trzeba potrafić się ocenić. 36 Odpowiedź przez Ślimaczyca 2015-06-11 18:55:34 Ostatnio edytowany przez Ślimaczyca (2015-06-11 19:01:44) Ślimaczyca Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-29 Posty: 531 Wiek: '92 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemDaenerys, w porzadku, za 1000zł też da się przeżyć, a nie uwierzę, że nie ma stypendiów naukowych na 350zł. Do tego są socjalne i kilka innych, trudniejszych do zdobycia. Są też wakacje i ferie zimowe, w których można zarobić więcej, praca przez internet i wiele ale Ci, którzy chcą, szukają sposobu. Ci, którzy nie chcą- wymówki 37 Odpowiedź przez vinnga 2015-06-11 19:33:35 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem No przecież na tym, polega dorosłość - na podejmowaniu decyzji najlepszych dla sytuacji. Autorka ubolewa, że jej rodzice są tacy, jacy są. A co mają powiedzieć dzieci w Afryce? W porównaniu z nimi to autorka ma miliony możliwości. Może zamieszkać z zamieszkać z uznać, że bardziej opłaca jej się pomęczyć z rodzicami do skończenia studiów. Może poszukać dorywczej dopasować naukę do swoich wprowadzać małe zmiany w relacjach z rodzicami i czekać na poszukać stałej nie robić kompletnie nic i liczyć na cud. Itp., z tych decyzji pociąga za sobą jakieś konsekwencje. To jest cena dorosłości. Autorka boi się tej ceny. Wymyśliła sobie, ze skoro ma 20 lat to jest dorosła i inni mają ją traktować jak dorosłą. I wielkie zdziwienie, że nikt jej na słowo nie wierzy.... 38 Odpowiedź przez Natashaa21 2015-06-11 19:53:18 Ostatnio edytowany przez Natashaa21 (2015-06-11 19:55:14) Natashaa21 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-22 Posty: 293 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemJa miałam w swoim życiu bardzo podobną sytuację ze swoimi rodzicami a dokładnie z matką .Mam 23 lata ,pracuje na pół etatu i uczę się jeszcze.. byłam w związku na odległość (który bądź co bądź rozpadł się właśnie przez moją sytuację w domu ) . Moja matka kategorycznie zabraniała mi wyjazdów do mojego faceta (na weekendy ) ,miał swoje mieszkanie więc często u niego bywałam . Oczywiście on do mnie przyjeżdżał i widywaliśmy się głównie na mieście ,a gdy ja do niego jechałam wolałam zostać na weekend ponieważ bilety nie były najtańsze i zwyczajnie nie opłacało się wydawać 40 zł jadąc tam na kilka godzin .Jakie były argumenty mojej matki ? Będziesz uprawiała seks ,zajdziesz w ciąże ,nie zachowuj się jak dziwka (wiele innych kulturalnych epitetów) . Dla niej seks w związku jest niedopuszczalny i nie raz mi mówiła (że to ona będzie decydować kiedy z kim i gdzie a ja nie mam nic do gadania ) mimo że między nami do niczego nie doszło bo byliśmy ze sobą zbyt krótko (bynajmniej dla mnie ) abyśmy rozpoczęli jakiekolwiek współżycie ,pieszczot też nie było ..oczywiście matka nie wierzyła w ani jedno moje słowo ,uważała mnie za szmatę (bez żadnych podstaw ) ... twierdząc że jeżeli mój facet chce mnie do siebie zabierać musi się ze mną ożenić albo przynajmniej oświadczyć (po kilku miesięcznym związku -bzdura totalna ) .. raz się zbuntowałam i pojechałam do niego wbrew woli mojej matki ,skończyło się to wielką tragedią ,w ciągu godziny miałam 30 nieodebranych połączeń .Za każdym razem gdy odbierałam telefony od matki to albo groziła mi policją ,że zrobią mu najazd na mieszkanie i chodziłby siłą ale wrócę do domu albo rzucała w moją stronę różnymi przekleństwami ,próbowałam z nią rozmawiać ,mówiłam gdzie jestem z kim ,nawet adres jej podałam .. odbierałam te telefony próbowałam ją uspokoić ale ona mnie tylko obrażała.. Wydzwaniała też i do niego mówiąc co o nim myśl(że traktuje mnie jak dziwkę )i . Możecie sobie tylko wyobrazić jakie to było dla mnie przeżycie ,ile nerwów mnie to kosztowało. Związek zakończyłam i tak nic by z tego nie było ,nie chciałam wojować z matka ,dałam za wygraną także rozumiem bardzo dobrze Autorko.. 39 Odpowiedź przez Nie z tego świata 2015-06-11 21:48:52 Nie z tego świata O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-09 Posty: 62 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Mogę chyba powiedzieć, że po części Cię rozumiem jako człowiek współczujący. Ja sama też mieszkam jeszcze z rodzicami (mam 22 lata), ale nigdy nie miała ze strony moich rodziców takich akcji jakie masz Ty, nawet kiedy byłam młodsza, ba niepełnoletnia. Jestem z moim narzeczonym od 5 lat, miałam 17 kiedy Go poznałam, On wówczas 23 i tylko raz usłyszałam jakikolwiek zarzut w Jego stronę, który nawet nie był jakiś wielki, ojciec stwierdził, że chyba jest dla mnie trochę za stary a dziś? Daliby się za Niego pokroić. Ale moi rodzice są chyba bardziej 'normalni', chociaż moja mama jest zagorzałą katoliczką, ale nigdy nie miałam takich problemów jak Ty, lecz bardzo Ci współczuję i mi Ciebie żal, oni Cię niszczą na każdym kroku, takim gadaniem mącą Ci w głowie w sposób bardzo negatywny, a potem że ludzie mają tak niskie samooceny, a ja się k... pytam jak mają mieć inne skoro na każdym kroku są uświadamiani o tym jacy to są najgorsi i do niczego się nie nadają, chociaż tak wcale nie jest!! Powiem to jako kolejna osoba, uciekaj... Ten toksyczny związek między Tobą a Twoimi rodzicami wnosi same złe emocje, matka Tobą manipuluje, wykorzystuje nawet do tego zdrowie, byle tylko wzbudzić w Tobie poczucie winy, choć Ty nic złego nie robisz - jesteś ofiarą chorej 'miłości' rodziców, może można by to już nawet w pewnym stopniu podciągnąć pod stalking, w formie dość łagodnej. Najważniejsze abyś była silna i podjęła jakieś decyzję, na pewno nie będzie to łatwe, ale na pewno życie stanie się łatwiejsze, gdy Twoi rodzice nie będę już za Tobą 'chodzić krok w krok'. Prosto z serca życzę powodzenia!! 40 Odpowiedź przez Małpa69 2015-06-12 02:01:56 Małpa69 Redaktor Działu Zdrowie i Domowe Ognisko Nieaktywny Zawód: Żona dyrektora Zarejestrowany: 2013-09-13 Posty: 5,925 Wiek: 30 tuż tuż Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemJa nie widzę innego wyjścia jak się wyprowadzić 41 Odpowiedź przez MrSpock 2015-06-13 10:07:18 MrSpock Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-26 Posty: 1,387 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemMyślę że rodzice znają ciebie i wiedzą że jesteś nieodpowiedzialna. Sama twierdzisz że seks to jest dla ciebie zabawa. To nie jest zabawa. To jest połączenie duchowe z osobą którą się darzy szczególną sympatią. Jeśli tego nie rozumiesz to jest dla ciebie za wcześnie na seks i na związek. 42 Odpowiedź przez Colt47 2015-06-13 10:36:25 Colt47 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-30 Posty: 245 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemTak myśląc dla niej związek to też zabawa. Nic dziwnego, że rodzice nie widzą w niej kogoś odpowiedzialnego. 43 Odpowiedź przez NinaLafairy 2015-06-13 15:07:02 NinaLafairy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-20 Posty: 6,235 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem MrSpock napisał/a:Myślę że rodzice znają ciebie i wiedzą że jesteś nieodpowiedzialna. Sama twierdzisz że seks to jest dla ciebie zabawa. To nie jest zabawa. To jest połączenie duchowe z osobą którą się darzy szczególną sympatią. Jeśli tego nie rozumiesz to jest dla ciebie za wcześnie na seks i na dla Ciebie za wczesnie na seks, skoro nie rozumiesz, ze kazdy do seksu ma WLASNE podejscie i jakies przeromantyzowane mambo jambo nie dla kazdego brzmi tak samo slodziutko. Made the wrong move, every wrong nightWith the wrong tunePlayed till it sounded right, yeah 44 Odpowiedź przez Ślimaczyca 2015-06-14 09:57:30 Ślimaczyca Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-29 Posty: 531 Wiek: '92 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem NinaLafairy napisał/a:MrSpock napisał/a:Myślę że rodzice znają ciebie i wiedzą że jesteś nieodpowiedzialna. Sama twierdzisz że seks to jest dla ciebie zabawa. To nie jest zabawa. To jest połączenie duchowe z osobą którą się darzy szczególną sympatią. Jeśli tego nie rozumiesz to jest dla ciebie za wcześnie na seks i na dla Ciebie za wczesnie na seks, skoro nie rozumiesz, ze kazdy do seksu ma WLASNE podejscie i jakies przeromantyzowane mambo jambo nie dla kazdego brzmi tak samo Nina, nic dodać, nic ująć! Autorka coś się wypowie, czy podjęła jakieś decyzje, przemyślenia? 45 Odpowiedź przez Czarna Kotka 2015-06-14 11:20:06 Czarna Kotka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-18 Posty: 1,813 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Saasi95 napisał/a:przyszłości na wszytko pozwalać to wychowam w taki sposób według nich " dziw*e"..... miło. Chętnie bym się wyprowadzila, naprawde ale ja już widzę ten cyrk... moja mama cierpi na nadciśnienie... I zawsze w kłótni podskakuje jej cisnienie, zle sie czuje i wyglada tak nie raz zle ze trzeba karetke wzywac. krzyczy mi ze ją wykoncze ze przeze mnie umrze. Zawsze chciałam mieszkać w Anglii kiedy mówiłam im o tym słyszałam tylko " matkę wykonczysz. Jak się wyprowadzisz to juz nie jestesmy twoimi rodzicami i znajdź sobie nowych"..Mój niewyparzony jęzor zareagowałby w tym przypadku automatycznie, że oni Ci na niewiele pozwalają a i tak uważają, że wychowali dziwkę, której nie mogą ufać, a jeśli wychowali dziwkę, to coś jest naprawdę nie tak z nimi jako z rodzicami. Tylko to raczej nie pomoże Wiesz, brak pozwolenia na nocowanie chłopaka to akurat najmniejszy problem w tym wszystkim. Rodzice mają prawo tego zabronić i mają prawo czuć się niekomfortowo z myślą, że trzy metry dalej za ścianą ich mała córeczka być może uprawia seks. To jest do w tym co napisałaś widzę poważniejsze problemy: brak zaufania, nadmierna kontrola, krytyka, "wychowywanie" poprzez wzbudzanie poczucia winy i szantażowanie stanem zdrowia szantaże zawsze można spróbować skrócić stwierdzeniem, że mama może zmienić swoje podejście do tego (np. do wyjazdu) i wtedy nie będzie się denerwować i nie będzie skakać jej ciśnienie. Nie chce zmienić, no to trudno jej dziwię się, że w tej sytuacji, dodając do tego niewielkie powodzenie, o którym wspomniałaś wcześniej, masz raczej niskie poczucie własnej wartości. Współczujesz chłopakowi, że Cię poznał? Martwisz się, ze jest ograniczany? On? On przeżyje Ty natomiast masz przed sobą trochę pracy nad samooceną, oraz nad usamodzielnieniem się. Nie tylko w sensie materialnym, ale też mentalnym, bo widzę objawy uzależnienia: "nie, nie wyprowadzę się, bo matka wyląduje w szpitalu i będzie na mnie" - w ten sposób to się do czterdziestki nie wyprowadzisz. To nie musi być jutro, ale watro, zeby to był coraz konkretniej precyzujący się cel. Wszystkie te kluczowe dane: gdzie zamieszkać, jakie są koszty samodzielnego mieszkania, jak na to zarobić, jaka praca jest dostępna w okolicy żeby mieć na swoje wydatki, a może coś odłożyć, gdzie mogłabyś pracować po studiach, o tym wszystkim warto pomyśleć wcześniej. A jednocześnie krok po kroku, pokazywać rodzicom w praktyce, że z dziecka zmieniasz się w osobę dorosłą i odpowiedzialną, zaś wewnątrz, w sobie, odpętlić to poczucie odpowiedzialności za stan zdrowia matki. Nie możesz wiecznie żyć pod dyktando rodziców, bo jak nie, to mamusia dostanie ataku. Czarna Kotka:No łamali granice przekraczający ja oszukani i często zmuszani do tego ludzie. Rozumiem że to spokojnie usprawiedliwia wypieprzanie ludzi, w tym kobiet i dzieci na bagna i niech tam zdychają, byle po Mniej więcej tak. 46 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 13:08:53 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem NinaLafairy napisał/a:MrSpock napisał/a:Myślę że rodzice znają ciebie i wiedzą że jesteś nieodpowiedzialna. Sama twierdzisz że seks to jest dla ciebie zabawa. To nie jest zabawa. To jest połączenie duchowe z osobą którą się darzy szczególną sympatią. Jeśli tego nie rozumiesz to jest dla ciebie za wcześnie na seks i na dla Ciebie za wczesnie na seks, skoro nie rozumiesz, ze kazdy do seksu ma WLASNE podejscie i jakies przeromantyzowane mambo jambo nie dla kazdego brzmi tak samo ja napisałam ze seks dla mnie to zabawa? Wspominałam ze jestem dziewicą? Seks dla mnie to jeszcze nieznane przeżycie i nie rozumiem skąd takie Wasze komentarze w moim kierunku. Ja sie do seksu nie palę, nie naginam ani nic! Kocham go bez wzgledu na to czy pójdziemy w jakimś celu do lozka czy nie.. Nie rozumiem więc skąd taka opinia. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 47 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 13:16:51 Ostatnio edytowany przez Saasi95 (2015-06-16 13:23:31) Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Ślimaczyca napisał/a:NinaLafairy napisał/a:MrSpock napisał/a:Myślę że rodzice znają ciebie i wiedzą że jesteś nieodpowiedzialna. Sama twierdzisz że seks to jest dla ciebie zabawa. To nie jest zabawa. To jest połączenie duchowe z osobą którą się darzy szczególną sympatią. Jeśli tego nie rozumiesz to jest dla ciebie za wcześnie na seks i na dla Ciebie za wczesnie na seks, skoro nie rozumiesz, ze kazdy do seksu ma WLASNE podejscie i jakies przeromantyzowane mambo jambo nie dla kazdego brzmi tak samo Nina, nic dodać, nic ująć! Autorka coś się wypowie, czy podjęła jakieś decyzje, przemyślenia?Owszem, wypowiem się..niektóre z osób naprawdę dały mi tu do myślenia jednak niektórzy po prostu stwierdzili ze to moja wina, że to ja jestem nieodpowiedzialna i należy zbluzgać mnie z góry na dół. milutko. Co do moich decyzji.. Z rodzicami nie mam co dyskutować już odopuściłam sobie temat spania chłopaka u mnie.. bardziej denerwuje mnie to, że nie moge wychodzić nigdzie sama bez ich zgody. I wierzcie mi lub nie, ale jestem naprawdę odpowiedzialna osoba, naprawde w rodzinie praktycznie kazdy dziwi sie moim rodzicom ze traktuja mnie tak jak to robią.. Ale i tak pewne osoby stwierdzily, iż jestem infantylna.. cóż trudno. Wiem jaka jestem i jakoś nie będę się tym "pojazdem" przejmować. Jakie decyzje podjęłam? Hm. Latwo Wam mowic ze mam sie wyprowadzic tak wychowana ze trudno mi jest sie przeciwstawić..Muszę zamknąć papę i siedzieć tak do zakończenia studiów - tak zrobię. Innego wyjscia nie ma. Później się wyprowadze bo teraz byłoby ciężko i wiem ze miałabym przerąbane lekko mowiac u moich rodziców. Moja rodzina jest katolicka, dla nich taki krok-ze opuscilabym ich dom tak wczesnie.. . byłby niedopuszczalny bo : co ludzie powiedzą, wstyd.. itdNIE ZNACIE ICH. więc mówienie ze mam sie wyprowadzic łatwo się pisze.. trudniej zrobić to w moim przypadku bo wiem co to za afera by wyniknela. jednak przyjmuje każda opinię i dziękuję ze odpowiedzi. Nadal jednak nurtuje mnie skąd opinia ze seks to dla mnie zabawa. W życiu tak nie pomyślałam (i gdzie ja to niby napisałam? ), jestem dziewicą i nawet nie uprawialam nigdy seksu więc nie mam podstawy by twierdzić czym jest dla mnie seks.. jak na razie jest mi nieznany. I nie spieszy mi sie do niego, gdyż ważniejsze jest to co jest między mną a moim chłopakiem. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 48 Odpowiedź przez Colt47 2015-06-16 13:29:49 Colt47 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-30 Posty: 245 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemLepiej poznaj co to seks bo na razie wybierasz chłopa na oślep 49 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 13:39:16 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Colt47 napisał/a:Tak myśląc dla niej związek to też zabawa. Nic dziwnego, że rodzice nie widzą w niej kogoś jakiej podstawie to zostało wywnioskowane? Dla mnie związek to nie jest zabawa. Jak napisałeś/łaś "lepiej poznaj seks bo wybierasz chłopa na oslep" to aż muszę odpowiedzieć -związek polega tylko na seksie? To chyba Ty traktujesz związek jako zabawe skoro dla Ciebie trzeba uprawiać seks by poznac tego jedynego. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 50 Odpowiedź przez Nirvanka87 2015-06-16 13:46:27 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Jak zostaniesz teraz w domu na te 5 lat studiów, to skończysz pewnie, jako stara panna z kotem i będziesz się musiała rodzicami zajmować do uśmiechniętej śmierci- ich, albo Twojej, bo tacy ludzie potrafią szybko nie namawiam do wyprowadzki, wiem, ze to trudne, chce jedynie Ci uświadomić co się stanie, jak się nie kolejnych 5 lat będziesz tłamszona i będziesz sie na wszystko godzić, w końcu przestaniesz wierzyc w siebie- zresztą juz nie wierzysz w siebie. Teraz przynajmniej się łudzisz, ze coś się zmieni, za 5 lat nawet nie będziesz się łudzić. Twoi rodzice będa torpedować kazdy Twój związek, każdą relację, nawet z kolezankami, skoro nie możesz się z nimi spotykać, a raczej po ich pozwoleniu. Skończysz studia, rodzice Cię namówią, albo przymuszą, że przeciez to się nie opłaca, żebyś się wyprowadzała, możesz mieszkać u nich i odkładać pieniadze z pensji, żeby potem coś wynająć, kupic, oczywiście najlepiej po ślubie z kandydatem, którego oni wybiorą. I będziesz tak żyła, praca, dom- rodzice- awantury, zaczniesz nosic sweterki w serek, zapinane na mleczne guziczki i długie spódnice, albo szerokie czarne spodnie, bo inaczej to tylko dziwki się Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 51 Odpowiedź przez mart92 2015-06-16 14:11:44 Ostatnio edytowany przez mart92 (2015-06-16 14:13:11) mart92 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-13 Posty: 91 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem mam 23 5 lat utrzymuje się zdarzają sie miesiące gorsze ale tez miesiące lepsze. czasem rodzice doloza do lekarza, czu podaurj 100 wiem jak 20 letnia studentka,nie dokladajaca sie do utrzymania domu moze stawiac warunki, i wymagac ze chce aby ktos u niej dom twoich rodzicowi i ich zasady, dlaczego maja zgadzac sie na twoje fanaberie?mowisz ze jestes dorosla, cym objawai sie twoja doroslosc?skoro jestes dorosla i chcesz spac z chlopakiem to zamieszkajcie rodzicom po domu ma sie plątac obcy facet??nie wpadlas na to ze moze ich to krepowac?ciebie by nie krepowalo ze wy w lozku a oni za sciana?swoja droga skoro chcecie razem spac to czemu nie u niego skoro u ciebie nie mozna?a co do seksu, kota w worku nie bierz. lepiej sprobuj za jakis czas bo nie zbudujesz szczesliwego zdrowego zwiazk bez udanego zycia z autopsji 52 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 15:54:32 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Nirvanka87 napisał/a:Jak zostaniesz teraz w domu na te 5 lat studiów, to skończysz pewnie, jako stara panna z kotem i będziesz się musiała rodzicami zajmować do uśmiechniętej śmierci- ich, albo Twojej, bo tacy ludzie potrafią szybko nie namawiam do wyprowadzki, wiem, ze to trudne, chce jedynie Ci uświadomić co się stanie, jak się nie kolejnych 5 lat będziesz tłamszona i będziesz sie na wszystko godzić, w końcu przestaniesz wierzyc w siebie- zresztą juz nie wierzysz w siebie. Teraz przynajmniej się łudzisz, ze coś się zmieni, za 5 lat nawet nie będziesz się łudzić. Twoi rodzice będa torpedować kazdy Twój związek, każdą relację, nawet z kolezankami, skoro nie możesz się z nimi spotykać, a raczej po ich pozwoleniu. Skończysz studia, rodzice Cię namówią, albo przymuszą, że przeciez to się nie opłaca, żebyś się wyprowadzała, możesz mieszkać u nich i odkładać pieniadze z pensji, żeby potem coś wynająć, kupic, oczywiście najlepiej po ślubie z kandydatem, którego oni wybiorą. I będziesz tak żyła, praca, dom- rodzice- awantury, zaczniesz nosic sweterki w serek, zapinane na mleczne guziczki i długie spódnice, albo szerokie czarne spodnie, bo inaczej to tylko dziwki się pełni się z Tobą zgadzam. Przez wpływ rodziców na mnie moja psychika już naprawdę sie zmienia. Nie wierzę w siebie, ciągle mam doła i płaczę. Wszystko co zostało przez Ciebie napisane jestb w 100% prawdą. Dziękuję, że mi to tak czarno na białym przedstawiłaś, teraz jasno mam napisane co się moze stać i aż się boję. Muszę wszystko na nowo jak to napisałaś "zaczniesz nosic sweterki w serek, zapinane na mleczne guziczki i długie spódnice, albo szerokie czarne spodnie, bo inaczej to tylko dziwki się ubierają." to aż tak to ja się im nie podporządkowuje.. na każdy mój bunt w stylu " okej wyprowadzę się " kończy się na tym, że słyszę " ta, ty sie wyprowadzisz, ciekawe za co, skąd masz pieniądze hm? a może ty do tych galerii nie jeździsz z koleżankami tylko z jakimiś starymi facetami którzy dają ci pieniądze na ciuchy? i co, tak samo będziesz zarabiała na mieszkanie?" tak mi ostatnio powiedzieli.. aż mi szczena opadła. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 53 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 16:05:31 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem mart92 napisał/a:mam 23 5 lat utrzymuje się zdarzają sie miesiące gorsze ale tez miesiące lepsze. czasem rodzice doloza do lekarza, czu podaurj 100 wiem jak 20 letnia studentka,nie dokladajaca sie do utrzymania domu moze stawiac warunki, i wymagac ze chce aby ktos u niej dom twoich rodzicowi i ich zasady, dlaczego maja zgadzac sie na twoje fanaberie?mowisz ze jestes dorosla, cym objawai sie twoja doroslosc?skoro jestes dorosla i chcesz spac z chlopakiem to zamieszkajcie rodzicom po domu ma sie plątac obcy facet??nie wpadlas na to ze moze ich to krepowac?ciebie by nie krepowalo ze wy w lozku a oni za sciana?swoja droga skoro chcecie razem spac to czemu nie u niego skoro u ciebie nie mozna?a co do seksu, kota w worku nie bierz. lepiej sprobuj za jakis czas bo nie zbudujesz szczesliwego zdrowego zwiazk bez udanego zycia z autopsji Nie stawiam warunków, to byly tylko pytania, nie powiedziałam im, że "on śpi i już" - to jest stawianie warunków. jednak ja grzecznie ich o to zapytałam, czy może u mnie spać i już.. nie pozwolili.. no cóż trudno - to już sobie tego co widzę, większość z Was sądzi, że dorosłym się jest jak się jest na swoim. A co jak moi rodzice pracują a ja pilnuję małego braciszka, robię zakupy, sprzątam w domu? To się nie liczy, tak? To nie jest pewna forma dorosłości? Odpowiedzialność za małe dziecko, za dom? Moja wina, że moi rodzice są tacy jacy sa i nawet nie mogę się wziąć za gotowanie bo " bo nas zaczadzisz, bo dom spalisz, będziesz gotowała jak bedziesz u siebie". Nie dziwcie się proszę, że ja tu tak narzekam, ale tego sie wytrzymać nie raz nie wyprowadzka by problemu nie rozwiązała, bo by go poszerzyła - znam swoich rodziców, wiem do czego sa zdolni. Skrytykowali mojego kuzyna który zamieszkał sam, bo nie mógł wytrzymać ze swoja matka, powiedzieli że jest wyrodnym dzieckiem, bo opuscił rodziców (jest 2 lata ode mnie starszy) - od roku jak kuzyn mieszka sam już nie ma kontaktu ze swoją matką, bo powiedziała, że skoro on sie jej wyrzeka uciekając z domu, to ona wyrzeka sie jego - moi rodzice ją rodzice są strasznie rygorystyczni i widzę, że niektórzy z Was sądza że po wyprwadzce to się zmieni.. otóż szczerze w to wątpie bo już nie raz ich w akcji widziałam. Powiedzieli, że jak się wyprowadzę, to po pierwsze nie ma powrotu a po drugie mam już się nie nazywac ich do seksu.. wiesz co, ja nie naginam mojego chlopaka, tzn kiedyś tak powiedziałam mu, że musimy kiedyś w końcu spróbować bo nie chcę być dziewicą do śmierci.. to usłyszałam od niego " ale ja cie kocham i bez tego, nie chce żebyś myślała, że jesem z tobą tylko dla seksu".. za każdym razem mi tak odpowiada. więc ja nie naginam. Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 54 Odpowiedź przez Nirvanka87 2015-06-16 16:07:00 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Powiedz im, że skoro tak myślą, to znaczy, że sami podważają swoje umiejętności wychowawcze. Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 55 Odpowiedź przez Saasi95 2015-06-16 16:55:55 Saasi95 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-11 Posty: 35 Wiek: 20 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Nirvanka87 napisał/a:Powiedz im, że skoro tak myślą, to znaczy, że sami podważają swoje umiejętności to w kolejnej sprzeczce Boisz się powiedzieć ludziom co czujesz, gdyż boisz się ich trzymając to w sobie sprawiasz, że to Cię niszczy... 56 Odpowiedź przez Colt47 2015-06-16 18:04:52 Colt47 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-30 Posty: 245 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemRozumiem ze probujesz byc porządna ale zanim sie wyprowadzisz nie mozesz ani troche wplynac na rodzicow. Tym odpyskowaniem tylko siebie pograżysz, bo nie chodzi o moc słów tylko o to czy pokazesz ze nie mają racji w tym ze sobie nie poradzisz. 57 Odpowiedź przez krakers19 2017-01-17 17:25:28 krakers19 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-17 Posty: 1 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemNie wiem w sumie czy pisanie tutaj ma jakis sens ale sprobuje. Jesli nie bedzie interpunkcji to wybaczcie ale nie mam na to głowy... Chce zacząć od tego ze mam w tym roku 20lat. Duzo, ja wiem. Niestety rodzice, szczególnie tata, jest w opór nadopiekuńczy. Wiecie, oczko w głowie, córunia tatunia... Mam chłopaka, tata wie o tym, ale nie do konca go akceptuje bo wynikła miedzy nimi kłótnia ale z mojej winy. Niewazne. Ja chce tu poruszyć kwestie wlasnie nie wychodzenia z domu bo tata... Nie potrafie z nim rozmawiac bo ZAWSZE gdy chce odrazu mam łzy w oczach bo nigdy nie miałam super kontaktów z nim. Z mama w sumie tak samo. Nigdy z nimi nie rozmawiałam i nie mowilam o problemach ktore kazdy ma w tym wieku. Nie wychodzę z domu, nie jeżdzę nigdzie... No i wlasnie chłopak poprosił zebym w sobotę pojechała z nim na łyżwy ( drogi). Nw jak mam sie spytać i jak pogadac z tata czy moge bo wlasnie zapomniałam wspomnieć ze jesli juz chce gdzies isc to musze pytać i prosić o zgodę... Wiem ze gdy zapytam pewnie popsuje mu humor a ja zaczne płakać, ale nie chce wlasnie tego bo nie chce by odbierał to jako branie na litość bo tak nie jest. Po prostu ja nie umiem z nim rozmawiac i zawsze płacze. Jestem wykończona bo przez to sie kłócę z chłopakiem i widze ze mu mniej zalezy... Po nocach duzo mysle, duzo placxe, przeżywam i nikt o tym nie wie. Boli mnie to. Kocham tatę, serio, ale nie chce tak zyc a wyprowadzka czy takie rzeczy nie wchodzą w grę wiec darujcie sobie. Prosze byście cos doradzili a propo rozmowy o łyżwach (by byla tam tez jeszcze jedna kolezanka z nami) zeby nie wkurzyć go a jesli macie jakis sposob na łzy to tez poproszę 58 Odpowiedź przez Rising_Sun 2017-01-17 18:51:19 Rising_Sun Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-09 Posty: 994 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemAutorko, rodziców nie zmienisz. JA również polecam Ci stanie się bardziej niezależną, przede wszystkim finansowo. Oni są dla Ciebie nieprzyjemni, rzucają chamskie teksty, zakazy itp, ale to powinien być ich problem, a nie Twój. Super, że umiesz i chcesz zajmować się swoim bratem, ale to ich dziecko, więc niech oni się nim zajmują a Ty np w tym czasie mogłabyś pracować dorywczo. Jak wyprowadzałam się z domu, miałam niecałe 22 lata i też słyszałam różne epitety, przeżyłam je, a czym dłużej nie mieszkam w domu rodzinnym, tym moje relacje z rodziną są lepsze 59 Odpowiedź przez lilly25 2017-01-17 20:30:46 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2017-01-17 20:33:22) lilly25 Zbanowany Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiem Ślimaczyca napisał/a:Student może bez problemu utrzymać sie sam, oczywiście bez szaleństw i wakacji w Turcji, ale nie wierzę, że w mieście, bo na wsiach uniwersytetów nie ma, nie można znaleźć dorywczej pracy na weekendy za nawet 250zł/miesiąc, postarać się o stypendium, do tego nawet 400zł od rodzicow i ma się spokoojnie 1500zł, a za tyle można spokojnie wynająć pokój i nawet posmarować czymś chleb. Niestety, ale wymówki "nie poradzę sobie, nie znajdę pracy, nie utrzymam się" są równoznaczne z tym, że pępowina nie jest przecięta i nie jest się gotowym na życie na własny nie są wymówki, no chyba że masz na myśli studiowanie Kulturoznawstwa...Żeby mieć dobre wyniki na trudnych kierunkach trzeba się dużo uczyć, a wiadomo że często student najwcześniej dociera do swojego lokum po zajęciach dopiero pod wieczór. Bez snu nie da się długo wytrzymać, więc praca nocą odpada, a dorabiając w weekendy raczej nie zarobi się tyle żeby samodzielne utrzymanie było możliwe, poza tym na trudnych kierunkach nawet będąc bardzo zdolnym poświęcić trzeba naprawdę dużo czasu na naukę. Jak ktoś każdy weekend spędza w pracy to kiedy ma się uczyć? Znałam jednego pasjonata 'ciężkiej' dziedziny wiedzy, którą miał szczęście (czy też nieszczęście) studiować, i pomimo tego że mocno się przykładał, studia ( a dokładnie - tempo z jakim należało przyswajać materiał) go przerosły (odpadł po pierwszym roku). Nie pracował oczywiście, bo w takich wypadkach o pracy nawet nie ma mowy, ze względu na całkowicie zajęty czas (nawet spać nie ma kiedy).Oczywiście znajdą się tacy, którzy sobie poradzą łącząc jedno z drugim, ale to raczej wyjątki, i wmawianie ludziom że jeśli tego nie potrafią to znaczy że cyt. 'szukają wymówek' jest nie fair. 60 Odpowiedź przez Classic88 2017-01-20 17:27:09 Classic88 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-17 Posty: 40 Odp: Mam 20lat i nie mogę spać z chłopakiemSaasi Kochana musisz coś z tym zrobić bo z czasem będzie tylko gorzej. Wiem bo miałam podobną sytuację do Twojej ale... Wyjechałam z chłopakiem do Anglii, tak jak Ty o tym marzysz, dlatego postanowiłam się wypowiedzieć . Saasi ja dobijam już do 30-tki skończyłam studia, dostałam się na doktorat a moi rodzice wciąż uważali że jestem dzieckiem, pasożytem, nieudacznikiem, tak samo krytykowali mojego chłopaka i uważali że bez nich nic nie osiągniemy mimo iż specjalnie nam nie pomagali tylko krytykowali wszystko i poniżali nas. Marzyłam o tym aby wyjechać do Anglii, tylko aby wyjechać dobrze jest mieć odłożone 2 000 - 3 000 zł. Co najmniej. Z pomocą przyjaciół (rodzice nie pomogli nam w wyjeździe, oni wszystko krytykowali i wyzywali nas od białych murzynów a sami nie mieliśmy tylu pieniądzy) udało nam się zebrać taką kwotę i wyjechalismy i to była jedna z cudowniejszych chwil w naszym życiu . Kochanie zbieraj pieniądze i uciekajcie do Anglii, tu jest o wiele lepiej niż w Polsce. Tylko nie wyjeżdżajcie w miesiącach styczeń - marzec bo wtedy jest mało pracy ale od kwietnia jest tyle roboty że nikt tu nie martwi się bezrobociem. A przy najniższej krajowej opłacicie mieszkanie jedzenie dojazdy do pracy i jeszcze Wam zostsnie pieniędzy a gdy we dwoje będziecie zarabiać to będziecie żyć z jednej wypłaty (i to niecałej) a drugie 1000 funtów (czy tam ile będziecie zarabiać) jest dla Was . Żałuję że dopiero przed 30 tka postanowiłam uwolnić się od rodziców. Żałuję też że skończyłam w Polsce studia a nie Wyjechałam po maturze do Anglii. Studia w Polsce nic mi nie dały tylko się meczyłam z rodzicami i finansowo a będąc po 5 latach w Anglii nawet nie myślę co już mogłabym mieć. Także nie poddawaj się i dąż do celu. Tylko słyszałam że w niedalekiej przyszłości mają kataklizmy przyjść na Anglię, więc trzeba będzie i stąd uciekać ale wierzę że swoich ludzi BÓG ochroni, także z wiarą dacie radę. Tu w Anglii też spokojnie zarobicie na ślub więc nikt do spraw łóżkowych nie będzie mógł już Wam się wtrącać. Powodzenia Kochana ! Nie poddawajcie się Nie możesz zasnąć? Jest to problem, który narasta z dnia na dzień. Aby to zwalczyć, więcej osób podejmuje drastyczne środki, aby uzyskać ich pożądany i wymagany sen. Obejmuje to stosowanie leków nasennych na receptę lub innych środków nasennych jako środków wspomagających zasypianie. Ale używanie leków z powodu problemów ze snem powinno być postrzegane jako ostatnia deska ratunku. Istnieje mnóstwo naturalnych sposobów na leczenie zaburzeń snu i przewlekłej bezsenności bez uciekania się do leków. Najlepszą częścią jest to, że nie będzie wymagać dużo wysiłku, aby zasnąć lub utrzymać sen w ciągu nocy. CIERPISZ NA PROBLEMY ZE SNEM? Ludzie leżący bezsennie w nocy, mający problemy z zasypianiem, są pilnymi problemami widzianymi nawiedzającymi coraz więcej. To jest gdzie dobry sen higiena przychodzi w grę. Stosując higienę snu i relaksującą rutynę na dobranoc jako część codziennego życia, szanse na bezsenne noce należą do przeszłości. Koniec z brakiem snu, a zamiast tego dobry sen. Kłamanie w nocy, konieczność wstania z łóżka, problemy z powrotem do snu mogą być rozwiązane bez konieczności zażywania leków. CZĘSTE POWODY, DLA KTÓRYCH LUDZIE NIE MOGĄ ZASNĄĆ Ze wszystkim, co dzieje się na całym świecie, ludzie pracują w domu, trudności finansowe, między innymi, nie ma nic dziwnego, że coraz więcej ludzi znaleźć to trudniejsze do snu. Poniżej wymienimy niektóre z najczęstszych przyczyn, dlaczego nie możesz zasnąć szybciej: Cierpiący na zaburzenia snu Bezdech senny Nadmierne spożycie alkoholu Niewygodne łóżko Zespół niespokojnych nóg Lęk Stres Ciągłe zamartwianie się rzeczami, na które nie ma się wpływu Negatywne myśli Zbyt długie siedzenie za jasno oświetlonymi ekranami Niezdolność do wyłączenia mózgu przed snem (odprężenie) Uzyskanie jakiejś formy opieki medycznej Picie napojów zawierających kofeinę przed snem Patrząc na godzinę, widząc, jak minuty lecą. Temperatura w pomieszczeniu jest zbyt wysoka lub niska Cierpiący na zaburzenia zdrowotne Jedzenie zbyt blisko pory snu Ta lista mogłaby się ciągnąć i ciągnąć. To tylko kilka z powodów, które mogą uniemożliwić komuś zasypianie w nocy. 7 WSKAZÓWEK DOTYCZĄCYCH SPANIA, JAK LECZYĆ BEZSENNOŚĆ Znajduje up-to-date pomocnicze porady z ostatnimi naturalnymi sen środkami, i porady zapobiegać budzić się up w środku nocy. Te zawierają relaksaci techniki, mindfulness medytacja, kojąca muzyka, uspokajający aktywność, prawi światło ustawienia, wszystko z obiektem resetować biologicznego zegar mówi ciało ono czuje sennego i ja jest czas iść łóżko. 1. SPRÓBUJ PROWADZIĆ DZIENNICZEK SNU, ABY SPRAWDZIĆ, ILE SNU POTRZEBUJESZ. Aby uzyskać lepsze zrozumienie snu wymaganego na co dzień, prowadź dziennik snu. Notuje czasy, iść do łóżka i budzić się up, w ten sposób potencjalnie eliminuje błędne koło zapobiegać dobrym sen nawykom. Odnotuj, kiedy nie spałeś wystarczająco dużo i jaka była tego przyczyna. Czy było to spowodowane negatywnymi myślami, przewlekłym bólem, nieregularnym rozkładem snu, zespołem niespokojnych nóg, spożyciem alkoholu czy po prostu podrzucaniem i przewracaniem się? Ja jest także znacząco notować puszek reakcje i uczucia które to przynosił up. Pod koniec miesiąca przejrzyj dziennik snu, aby zbadać wszelkie wzorce i uzyskać lepsze zrozumienie optymalnej liczby godzin snu, do której należy dążyć każdej nocy. 2. ZASYPIAJ DZIŚ WIECZOREM, STOSUJĄC TECHNIKI MEDYTACYJNE I RELAKSACYJNE. Medytacja może być skuteczną praktyką promować lepszy sen gdy ja naśladuje sen w wiele sposobach. Podstawowa praktyka siedzącej medytacji obraca się wokół bycia nieruchomym, ale czujnym w statycznej pozycji przez określony czas. Podczas tego okresu często koncentruje się na oddechu, uspokaja umysł i celowo stara się zauważyć doznania i zmiany fizjologiczne zachodzące w ciele i wokół niego od momentu do momentu. Podczas medytacji snu, badania wykazały, że ciśnienie krwi praktykujących spada, ich puls zwalnia, hormony stresu zmniejszają się i oddychanie zwalnia, jak również. Wszystkie te przyczyniają się do spokojniejszego fizycznego, umysłowego i emocjonalnego stanu. Ten pozytywny wynik może rezonować dla reszty dzień i w wieczór gdy ja jest czas iść łóżko. Pomyśl o medytacji jako o praktyce dla snu. Czyta nasz sen medytacja artykuł dla więcej informaci na temat. 3. ZAPOZNAJ SIĘ Z JOGĄ NIDRĄ. Yoga Nidra jest medytacyjną i jogiczną praktyką, która pomaga osiągnąć głęboki poziom relaksu. Poziom relaksu jest tak głęboki, że stawia praktykującego na krawędzi snu. Joga Natura jest najlepiej praktykowana z medytacją prowadzoną przez profesjonalnego nauczyciela. Jeśli żaden z nich nie jest dostępny, nagrane audio z prowadzoną medytacją jest alternatywą dla osiągnięcia tego stanu medytacyjnego. Wielu ludzi używa Joga Nidra, aby pomóc im lepiej spać, ponieważ zbliża ich do snu. Osoby te często pozwalają sobie na przejście przez stan relaksacji Joga Nidra do snu. Alternatywnie, praktyka ta może być wykonywana regularnie w ciągu dnia, a jej długotrwałe efekty mogą skutkować lepszym snem i zapewnić jedne z najlepszych odpoczynków, jakie można doświadczyć. Dowiedz się więcej o tej praktyce, czytając nasz artykuł "Joga Nidra dla początkujących". Koniec z nocnym czuwaniem, byciem nocną sową, kłopotami z zasypianiem lub doświadczaniem kolejnej złej nocy. 4. ZOPTYMALIZUJ SWOJE ŚRODOWISKO SNU. Inwestowanie w swoje środowisko snu może być świetnym sposobem na poprawę snu i może być również zabawne. Optymalizuje sen środowisko usuwając cyfrowych urządzenia, tworzyć atmosferę miękkiego światło przy łóżku, ulepszać zapach z istotnymi olejkami lub innymi zapachami, i dostawać cozy z wygodnymi prześcieradłami i piżamami. Uczynienie środowiska snu bardziej komfortowym sprawia, że sen jest przyjemniejszy i może zaowocować najlepszym snem od dłuższego czasu. 5. ZBUDUJ RUTYNĘ SNU. Zacznij przygotowywać się blisko pory snu, co najmniej 30 minut przed planowanym czasem. Wyznacz sobie rutynę, która pomaga zrelaksować ciało i umysł. Na przykład, zacznij od założenia piżamy, przyciemnienia świateł, puszczenia łagodnej lub spokojnej muzyki, przeczytania książki lub wysłuchania przewodniej medytacji. Taka rutyna może pomóc powiedzieć mózgowi, aby wszedł w tryb snu. Spróbuj tego zamiast nagłego wyłączania świateł na raz i oczekiwania, że od razu zaśniesz. Poprawi to również jakość snu w ciągu nocy. 6. UWAŻAJ NA DRZEMKI. Czasami drzemki są świetne, ale mogą też być destrukcyjne. Zawsze najlepiej jest unikać drzemek, ponieważ minimalna ilość siedmiu godzin snu, jakiej wymaga człowiek, powinna być realizowana jednocześnie dla optymalnego zdrowia. Zamiast drzemek, spróbuj trzymać się harmonogramu snu, aby zapewnić wysokiej jakości odpoczynek, ponieważ pozwala to organizmowi dostać się do rytmu i odpowiedniego cyklu. Harmonogram snu pomaga organizmowi wiedzieć, kiedy jest czas na sen i promuje jakość snu w nocy. 7. REGULARNE ĆWICZENIA FIZYCZNE Podjęcie jogi lub pilatesu jako ćwiczeń fizycznych może być najprostszym rozwiązaniem w leczeniu bezsenności i regulacji snu. Trzymając się regularnego harmonogramu ćwiczeń, osuszysz ciało z energii, co sprawi, że poczuje się ono zmęczone, wymagając snu. W ten sposób, gdy nadejdzie czas na łóżko, nie będzie żadnych problemów z zasypianiem, o tej samej porze dzień po dniu. WSKAZÓWKI DOTYCZĄCE ZASYPIANIA Poniżej przedstawiamy kilka wskazówek, które pomogą Ci zasnąć w nocy. Niektóre z tych wskazówek zostały medycznie zweryfikowane przez różne stowarzyszenia medyczne i udowodniono, że mają pozytywne skutki przeciwko bezsenności. Wprowadzić łagodną muzykę lub maszynę dźwiękową na czas snu, aby pomóc ciału się zrelaksować. Wypróbuj niebieskie światło w sypialni. Dowody naukowe potwierdzają, że pomaga to zapewnić dobry wypoczynek w nocy. Spróbuj progresywnej relaksacji mięśni poprzez medytację Wsłuchaj się w odczucia ciała Udowodniono, że regularne ćwiczenia mają pozytywny wpływ na cykle snu Unikaj ekranów i powstrzymaj się od używania urządzeń elektronicznych w sypialni Trzymaj światła nisko lub wyłączone, jeśli są rozpraszające. Weź ciepłą kąpiel przed snem Unikaj oglądania telewizji przed pójściem spać Trzymaj się z dala od kofeiny i innych środków pobudzających Unikanie nadużywania substancji Unikaj dużych posiłków na krótko przed snem Spróbuj jednego z wielu różnych ćwiczeń oddechowych, które pomogą Ci się zrelaksować, a wraz z nim zwiększyć szanse na sen. ŚRODEK NASENNY POMAGAJĄCY POPRAWIĆ JAKOŚĆ SNU Oprócz wspomnianych wyżej metod pomagających poprawić higienę snu, istnieje kilka środków pomocniczych dostępnych w celu poprawy jakości snu w nocy. Zdrowy harmonogram snu wraz z niektórymi z tych pomocy może być potrzebne do poprawy nawyków snu. Maska do spania: Korzystanie z maski snu w celu wyeliminowania jasnych świateł może pomóc poprawić jakość snu. Wiele osób ma problemy ze snem z powodu niechcianego oświetlenia lub naturalnego światła z zewnątrz. Zatyczki do uszu: Oprócz światła, innym czynnikiem zakłócającym cykl snu lub zdolność do zasypiania w nocy może być hałas. Niektóre z najlepszych na rynku zatyczek do uszu do spania pomogą złagodzić te problemy. To może być cokolwiek od hałasów na zewnątrz do partnera chrapanie. Earbuds for sleeping są nie tylko łatwe w użyciu, ale również nie są naprawdę zauważalne podczas próby zaśnięcia. Słuchawki: Jak słuchanie spokojnej muzyki lub bycie w ruchu, podróżowanie, i po prostu chcąc spróbować i dostać trochę snu podczas podróży, zestaw dobrych słuchawek z redukcją szumów może być rozwiązaniem. Słuchawki do spania nie są tak naprawdę nowe, ale technologia naprawdę poszła do przodu w zakresie redukcji hałasu. Służą one taką samą funkcję jak niektóre z najlepszych wkładek dousznych oferują. To dlatego widzisz wielu podróżników dzisiaj noszących słuchawki. Wybierz najlepszą poduszkę i materac: Dwa kluczowe elementy do dobrego snu to posiadanie odpowiedniej poduszki i materaca. Aby uniknąć ciągłego i nawracającego bólu szyi lub pleców, porozmawiaj z profesjonalistą, aby wybrać najlepiej dopasowaną poduszkę i materac. Fotel do spania: Jeśli nie jesteś w stanie spać w łóżku, to krzesło do spania może być rozwiązaniem. Ja recline i pomaga dostawać w wygodną pozycję. Słuchać niektóre spokojną muzykę wraz z nim, lub jeżeli hałas poziom jest zbyt wysoki lub światła zbyt jaskrawy, używa earbuds wraz z eye maską. SKONSULTUJ SIĘ ZE SPECJALISTĄ OD SNU Nie ma nic złego w szukaniu profesjonalnej pomocy w celu rozwiązania problemu przewlekłej bezsenności, biorąc pod uwagę skutki uboczne, jakie może ona przynieść, jeśli pozostanie nieleczona. Porozmawiaj ze swoim lekarzem, specjalistą od zdrowia psychicznego lub specjalistą od snu o najlepszym sposobie podejścia do tego problemu, aby uzyskać poradę, diagnozę lub leczenie, jeśli nie tylko w celach informacyjnych. Terapia poznawczo-behawioralna jest często stosowana w leczeniu przewlekłej bezsenności i stanowi doskonałą alternatywę dla medycyny snu. My przy Anahana także stoimy gotowy pomagać ciebie z medytacją, mindfulness, stresem zarządzanie i ulepszać sen higienę dla everyone tam, wszystko który zapewniać lepszy sen przy nocą. ZAŻYWANIE LEKÓW NASENNYCH POWINNO BYĆ OSTATECZNOŚCIĄ Zejście na drogę używania leków nasennych, zwłaszcza leków nasennych przepisanych przez lekarza jako pomoc nasenna, jest bardzo niebezpieczną drogą do podjęcia. Wiele leków na sen na receptę jest wysoce uzależniających i niezwykle trudno jest przestać ich używać, ponieważ będą one dawać objawy odstawienia. Wybierz zamiast tego naturalne środki wspomagające zasypianie, które wszystkie mogą pomóc poprawić jakość snu bez konieczności stosowania tabletek nasennych. Zdecydowanie zalecamy, aby starać się unikać przyjmowania tabletek nasennych. Powinny być one stosowane tylko w ostateczności. Przed uciekaniem się do tego typu środków nasennych, skonsultuj się z lekarzem, który w razie potrzeby może udzielić porady medycznej. REFERENCJE American Academy of Sleep Medicine Cleveland Clinic National Sleep Foundation Harvard Medical School Po raz enty kładę się do łóżka spać i nic! Jutro do pracy na siódmą rano. Dochodzi godzina pierwsza. A ja oczy szeroko otwarte. W głowie mam natłok myśli: że znowu zaśpię do pracy, bo teraz zasnąć nie mogę, że cały dzień zmęczony będę. A jeszcze muszę być przygotowany na tą prezentację z szefem. Jeszcze czeka mnie wizyta u tego klienta, którego tak nie lubię. Ciekawe czy Marzena oddała już ten projekt z czwartku. No właśnie jeszcze ten projekt, a ja jestem z nim w lesie. Na pewno go nie oddam do końca tygodnia. Przecież jutro Staś ma pierwszy mecz, a w czwartek są urodziny Zuzi. Jeszcze ten prezent. Może powiem, żeby jednak Kasia to kupiła? Znowu będzie na mnie zła, że nie wywiązuje się z tego, co sam sobie wyznaczyłem…I tak wy kółko. Znacie to? A może ta historia Wam coś ciemno. Ciekawe, która godzina. Zobaczę na telefonie. Jest chwila po czwartej nad ranem. O której to ja zasnęłam? Chwile po dwunastej. To dopiero cztery godziny, a do pracy na ósmą. Massakra. Może uda mi się jeszcze zasnąć. O maile jakieś, zobaczymy kto tam napisał. Już z pracy mnie bombardują. A dobrze, ze sobie przypomniałam, Tomek chciał ode mnie ten tekst z zeszłego tygodnia. Jak tylko wstanę to musze go poszukać na kompie. Może od razu to zrobię. Nie! Przecież miałam spać! Czemu znowu nie mogę zasnąć? Jutro będę znowu wyglądać jak zoombie. (…) Miałam kupić makaron i zrobić penne. Adam mógłby chociaż raz wyrzucić śmieci i mi trochę pomóc. Która to godzina?BezsennośćZdarza Cię, że nie móc zasnąć, aż w końcu padasz z wyczerpania? Albo budzisz się w nocy i kusisz 2-3 godziny? To może być bezsenność. Klinicznie bezsenność opisuje się jako trudności w zasypianiu, w utrzymaniu snu, we wczesnym wybudzaniu się lub sen nieregenerujący. Takie symptomy muszą występować co najmniej cztery tygodnie, żeby można było ją zdiagnozować. Bezsenność można podzielić na taką występującą samemu, wtedy nazywamy ją bezsennością pierwotną. Ale mamy też bezsenność wtórną. Jest to wtedy objaw innych chorób takich jak: problemy somatyczne lub problem natury jak wyżej napisałam wyróżniamy cztery rodzaje bezsenności:– problemy z zaśnięciem. Często czeka się na sen powyżej 15 minut nawet do kilku godzin. Ten czas może się wydłużać z różnych powodów. Jeden z nich to lęk przed bezsennością.– przebudzenia w nocy, które trwają dłużej niż 15 minut. I tutaj ciekawostka. Każdy z nas budzi się na około minutę po każdym cyklu sennym, czyli co około półtorej godziny. Zazwyczaj tego nie pamiętamy. Takie przebudzanie może mieć swoją przyczynę w jakiś dystraktorach w pokoju lub dolegliwościach fizycznych.– zbyt wczesne budzenie się. Zazwyczaj przesypiamy 2-3 cykle senne (między godziną 3 a 5 rano ) i jesteśmy gotowi zacząć dzień. A po kolejnych 3 godzinach znowu jesteśmy zmęczeni. Takie wybudzanie jest typowe dla depresji.– sen nieregenerujący. Czyli śpimy w granicach normy, około 8 godzin lub nawet dłużej. Jednak jesteśmy bardzo niewyspani i dobrego snuJak widzimy przyczyny bezsenności są różne. Jednak jakiekolwiek one by nie były warto zadbać o swoją higienę snu. Dlatego niżej znajdziecie listę dobrych praktyk około sennych:Wstawaj i budź się o tej samej godzinie. To poprawi Twój zegar biologiczny i organizm przyzwyczai się do regularnych nadmiarowego leżenia w łóżku. Każdy z nas lubi się wylegiwać w łóżku. Jednak takie leżenie, nie uczy naszego ciała do kojarzenia łóżka ze snem. Jeśli będziesz długo leżeć w łóżku, Twój sen może być płytki i będziesz się od drzemek w ciągu snem unikaj kofeiny, teiny, alkoholu i innych napojów wyskokowy. Unikaj też nikotyny. Zamiast tego napij się regularnie. To nie tylko wzmocni twoje ciało, ale pomoże pogłębić sen i ułatwi zasypianie. UWAGA! Ćwicz co mniej kilka godzin przed snem. Wysiłek fizyczny powoduje zwiększenie kortyzolu i pobudza organizm, co może powodować skutek odwrotny do o odpowiednią ciemność i ciszę w się zegarków. Niektóre osoby tykanie zegara mocno rozprasza. Zegar w pokoju powoduje również nieustanne sprawdzanie ile minut minęło od ostatniego zerknięcia i czemu jeszcze nie temperatura w pokoju to podstawa, najlepiej 18-19 stopni. Przed pójściem spać przewietrz sobie regularne posiłki w ciągu dnia, a przed snem nie objadaj się i nie 2 godziny przed snem odstaw elektroniczne urządzenia: telefon, komputer, tablet. Urządzenia elektryczne emitują białe światło, które nas rozbudza,Traktuj łóżko jako narzędzie do spania (i seksu). Nie czytaj w nim, nie przeglądaj telefonów, nie oglądaj telewizji rozwiązuj swoich problemów i planuj dni przed snem albo po przebudzeniu. Zamartwianie się spłyca sen albo w ogóle zmuszaj się do snu. To tylko powoduje efekt odwrotny do kontrolować swój senDokładnie tak. Kładziemy się do łóżka i nasze myśli eksplodują: muszę zasnąć, bo… I nagle nasz umysł ma do rozwiązania miliony problemów z dnia albo z przeszłości. Przychodzą mu do głowy nowe pomysły. Przypomina mu się, co ma jeszcze do zrobienia. I zamiast spać, nasza uwagą krąży wokół myśli. Umysł. Umysł. Umysł. A przecież nasze ciało od milionów lat uczy się zasypiania. Jest w tym naprawdę dobre. A nasz umysł od kilkuset tysięcy lat (odkąd powstał symboliczny język) przeszkadza ciału w tym procesie. Nieustannie by do nas gadał i rozwiązywał taką sytuację, że już prawie udało Ci się zasnąć, ale nagle w Twojej głowie pojawia się myśl rozwiązująca problem. Angażujesz się w tą myśli. I co dalej? No czujesz się tak jakbyś wypił duszkiem energetyka. Tak właśnie działają nasze myśli. Im więcej się w nie angażujemy, tym trudniej nam usnąć. Tak samo jest z naszymi zmartwieniami. To tez tylko i aż nasze myśli. Każdą naszą myśl traktujemy jak problem do rozwiązania. I to nas do spaniaWalczenie z naszymi myślami nie przynosi nam żadnych korzyści i tylko nas rozbudza. Co zatem robić, żeby lepiej nam się spało? Jak elastyczniej podejść do pierwsze zadbaj o swoją higienę snu. Całą listę masz drugie nic nie rób. Wyłącz na chwilę gadający umysł i nic nie rób. Terapia ACT rozwijająca elastyczność psychologiczną uczy zauważania myśli i dystansowania się do nich, nie wciągania się. Jak to zrobić? Pierwszą rzeczą jest zauważenie tej myśli. Można sobie nawet powiedzieć: „Zauważam, że mój gadający umysł podsuwa mi myśli, że …” A później pozwolić jej odlecieć. Można też wyobrazić sobie, że każda myśl to chmurka, która płynie na niebie. Pojawia się i znika. Daj ciszę swojemu ciału. Niech wszystkie myśli odpłyną i zostanie nic. Cisza w naszej trzecie jeśli nie możesz zasnąć, po prostu odpoczywaj. Daj swojemu organizmowi tą szansę i po prostu się zrelaksuj. Odrzuć problemy umysłu. Zwiększy to Twoje szanse na czwarte zaakceptuj swoje myśli o bezsenności. Nie czepiajmy się siebie o to, że nie możemy spać. Odpuśćmy sobie to czepianie się, dowalanie sobie jeszcze bardziej. To są tylko myśli. I możemy je przytulić jak pluszowego misia i potem pozwolić, by sobie ma swoje sposoby na bezsenność. Jedne są lepsze, inne gorsze. Jeśli pojawiają się problemy warto wypróbować każdy i znaleźć taki, który działa akurat na Ciebie. Jeśli Twoje problemy się utrzymują skonsultuj się z lekarzem pierwszego kontaktu i wyklucz choroby fizyczny. Jeśli uważasz, ze Twoja bezsenność wynika ze stresu lub problemów psychicznych udaj się do lekarza Sklski, Bezsenność- Patogeneza i G Wilson, Troy DuFrene, W sieci narętnych SR, Wilson KG, Curran D. Clinical significance and predictors of treatment response to cognitive behavior therapy for insomnia secondary to chronic pain. Coraz mniej osób zdrowo się wysypia, jednak nie tylko brak snu jest odpowiedzialny za to, że często odczuwamy ogarniającą senność. Potrzeba snu w dzień, trudności z porannym wstawaniem oraz zmęczenie pojawiające się niezależnie od pory dnia i naszego trybu życia to sygnały alarmujące, których nie powinniśmy lekceważyć, bo mogą one świadczyć o różnych schorzeniach. Na senność narzekają nie tylko osoby często nieprzesypiające nocy lub prowadzące wyjątkowo intensywny tryb życia. Senność w ciągu dnia, która wymusza drzemkę lub powoduje przysypianie np. podczas wykonywania pracy, może mieć różne podłoże. Choć bywa związana z poważnymi schorzeniami, w większości przypadków przyczyną ciągłego zmęczenia jest niewłaściwa dieta oraz codzienne nawyki i bagatelizowane, z pozoru błahe, dolegliwości zdrowotne. Dlaczego ciągle chce mi się spać? Pytanie, na które trzeba znaleźć odpowiedź… Coraz więcej osób narzeka na senność w ciągu dnia. Przyczyną ogarniającej senności mogą być różne czynniki, które nie zawsze wiążemy z uczuciem zmęczenia i tym, że ciągle chce się nam spać. Osoby, które zauważają u siebie problem z nadmierną sennością, muszą przede wszystkim znaleźć przyczynę problemu, bo tylko wówczas możliwe będzie pozbycie się nieprzyjemnego uczucia ciągłego zmęczenia. W jaki sposób znaleźć przyczynę ciągłego zmęczenia i senności? Na początek trzeba wykonać podstawowe badania profilaktyczne, które pozwolą ocenić ogólny stan zdrowia i wykryć np. powodująca niemożliwą do opanowania senność anemię lub inne choroby. Jeżeli stan zdrowia nie budzi niepokoju, to przyczyn senności trzeba poszukać w naszych nawykach żywieniowych i trybie życia. Senność w ciągu dnia – przyczyny Przyczyny senności mogą być bezpośrednio związane z naszym trybem życia. Uczucie zmęczenia bardzo często pojawia się u osób przepracowanych oraz niedbających o właściwą higienę snu. Niewysypianie się, spanie po kilka godzin na dobę lub zaburzenia rytmu dobowego, które powoduje praca zmianowa lub konieczność nadrabiania zaległości w pracy i w domowych obowiązkach w godzinach, które zwykle przeznaczamy na sen, mogą spowodować, że w ciągu dnia będziemy odczuwali senność. Senność może powodować także bogata w produkty wysoko przetworzone dieta, która sprawia, że poziom glukozy we krwi ulega ciągłym wahaniom. W tym przypadku uczucie senności może jednoznacznie wskazywać na rozwijającą się insulinooporność lub cukrzycę typu II. 6 częstych przyczyn senności w ciągu dnia 1. Dieta bogata w węglowodany proste Dieta oparta na produktach wysoko przetworzonych powoduje niedobory żywieniowe, które objawiają się nadmierną sennością i pogorszeniem samopoczucia. Nagłe napady senności związane są też z wahaniami poziomu glukozy we krwi, które pojawiają się po posiłkach bogatych w szybko przyswajalne węglowodany proste. Po takim posiłku poziom glukozy we krwi zaczyna rosnąć, a następnie szybko spada, powodując uczucie senności i zmęczenia. 2. Odwodnienie organizmu Senność w ciągu dnia może być też spowodowana odwodnieniem, które nie musi być związane z letnimi upałami i przebywaniem w pełnym słońcu. U osób, które sporadycznie sięgają po wodę, jedzą mało owoców i warzyw oraz potraw płynnych mogą pojawić się nieprzyjemne objawy niedoboru wody w organizmie. Jednym z nich jest ciągła senność i zmęczenie, które mijają po nawodnieniu organizmu. Ważne: prawidłowe nawadnianie organizmu nie powinno polegać na jednorazowym wypiciu dużej ilości wody. Aby nawodnić tkanki, trzeba pić systematycznie niewielkie ilości wody. 3. Chrapanie i bezdech senny Chrapanie oraz związany z nim bezdech senny to częste przyczyny odczuwania senności w ciągu dnia. Słaba jakość snu i związane z bezdechami sennymi niedotlenienie powodują zmęczenie i senność zarówno u osób starszych, jak i u dzieci. W przypadku osób chrapiących kluczowe jest znalezienie przyczyny problemu i jego rozwiązanie, bo nieleczone chrapanie prowadzi do rozwoju wielu poważnych chorób. 4. Ciąża W przypadku kobiet ciągła senność bywa pierwszym objawem ciąży. Przyszłe mamy bardzo często narzekają na ogarniające je w najmniej oczekiwanym momencie uczucie senności. Jeżeli nagle zaczynamy przysypiać w pracy, po posiłkach, w czasie czytania lub oglądania telewizji, to warto zrobić test ciążowy. 5. Anemia Wspominania wcześniej anemia także powoduje senność w ciągu dnia. Choroba ta nie zawsze związana jest z naszą dietą i niedoborami żywieniowymi, które powodują obniżenie poziomu żelaza i witamin z grupy B w naszym organizmie. Niedokrwistość bywa pierwszym objawem poważnych schorzeń nowotworów. 6. Depresja Depresja dotyka coraz więcej osób, a jednym z pierwszych objawów tej choroby może być nienaturalna senność. Jeżeli oprócz ciągłego zmęczenia odczuwamy także spadek nastroju, smutek, zniechęcenie oraz zaczynamy izolować się od naszych bliskich i przyjaciół, to trzeba jak najszybciej poszukać pomocy specjalisty. Czytaj też:Dzięki tym sposobom wstaniesz rano bez problemów. Zamień się w skowronka już dziś Źródło: Zdrowie

i nie mogę spać